Nawet 80 proc. ludzi nie przyjmuje odpowiednich porcji kwasów omega-3 - alarmują eksperci z okazji Światowego Dnia Kwasów Omega-3, przypadającego właśnie dziś (3.03). Składniki te są kluczowe dla naszego zdrowia, dlatego powinniśmy dostarczać je wraz z pożywieniem lub w formie suplementacji.
Nieco ponad miesiąc temu informowaliśmy, że z Odry wyławiane są śnięte ryby, które rzeką napływały z Czech. Sytuacja znów się powtórzyła.
AKTUALIZACJA
Nie potwierdziły się informacje podawane przez burmistrza Kuźni Raciborskiej Pawła Machę na sesji rady miejskiej, jakoby to zanieczyszczenia były powodem śnięcia ryb w rzece Rudzie. Podobnie jak w Odrze, a jeszcze wcześniej w stawie na terenie Zielonego Centrum w Krowiarkach, powodem jest przyducha, czyli niski poziom natlenienia wody.
- Sytuacja na rzece Rudzie uspokoiła się - powiedział portalowi Nowiny.pl st. kpt. Mateusz Wyrba, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Raciborzu. Jak usłyszeliśmy, powoli kończą się działania służb w Rudach w Kuźni Raciborskiej. Burmistrz gminy wskazuje z kolei na przyczynę problemu.
Na Rudzie, nieopodal mostu przy ul. Gliwickiej (droga wojewódzka numer 919) w Rudach (gm. Kuźnia Raciborska), zbudowana została zapora z siatki mająca na celu wyłapywanie śniętych ryb. Rzeka niesie mało wody, a w jej pobliżu odczuwalny jest nieprzyjemny zapach. Sytuację na bieżąco monitorują strażacy.
Wracamy do tematu śniętych ryb, które zlokalizowano na rzece Ruda na terenie gminy Kuźnia Raciborska. Z informacji przekazanych przez Wody Polskie, czyli zarządcę rzeki wynika, że sprawa nie dotyczy kilkunastu sztuk. Odłowiono tyle ryb, że zapełniono nimi kilkanaście worków. Co więcej, część była w stanie rozkładu.
- Przyczyną śmierci ryb w Odrze, do której doszło w zeszłym tygodniu, był brak tlenu w cieku spowodowany ekstremalnymi warunkami hydrometeorologicznymi - podaje Czeska Inspekcja Ochrony Środowiska. Powołuje się przy tym na wyniki, których oczekiwali Czesi i Polacy. W sumie pobrano ponad 20 próbek wody, zmierzono podobną liczbę profili,...
Ciągle nie ma wyników badań, na bazie których można byłoby stwierdzić, że w 100 procentach przyczyną masowej śmierci ryb w Odrze napływających z Czech do Polski była przyducha. Wyniki mają być znane w ciągu kilku dni. Jiří Ovečka, rzecznik prasowy Czeskiej Inspekcji Ochrony Środowiska przekazuje Nowinom, że potrzebne próbki...
Minister Klimatu i Środowiska Anna Moskwa komentuje sytuację na Odrze dotyczącą śniętych ryb: "Po stronie polskiej Odra jest bezpieczna. Parametry wody są bezpieczne, niezagrażające i nieprzypominające sytuacji z ubiegłego roku". Wojewoda Jarosław Wieczorek informuje z kolei, że działania służb powoli dobiegają końca.
Nie wykluczają tego czeskie, podobnie jak i polskie służby. Ciągle jednak nie ma wyników badań, które mogłyby to potwierdzić.
Wojewoda Jarosław Wieczorek podał, że od wczorajszego przedpołudnia, do dzisiaj (tj. 27 lipca), do godziny 8.00 zebrano ponad 1100 kg padłej ryby. - Obecnie jest siedem jednostek pływających, które je wyławiają. Oprócz tego była i jest stawiana zapora, zarówno ta denna i powierzchniowa, co powoduje, że możemy wyłapać ich jak najwięcej...
Odpowiedź mają przynieść wyniki badań wody, choć w wiosce przypuszczają, że być może chodzi o przyduchę. Nie wykluczają jednak także innych przyczyn. Łącznie zebrano tam kilkaset karpi.