W swoim ogrodzie radny Henryk Klyszcz ma około 2 tysiące roślin. Czego tu nie ma: irysy, liliowce, hibiskusy, malwy, piwonie, róże, funkie, magnolie, rzadko spotykany ostropest plamisty, mikołajek nadmorski, pustynniki.
Wiosna wdziera się przebojem nie tylko na pola, ale także do sieci dealerskiej John Deere. W kwietniu ruszył cykl Dni Otwartych pod hasłem „Zielona Wiosna".
Prowadzenie współczesnej fermy jaj ma dziś więcej wspólnego z nowoczesnymi technologiami niż z tradycyjnym rolnictwem. Nic więc dziwnego, że w Pogrzebieniu od 38 lat zajmują się tą działalnością inżynierowie, którzy nie boją się wpuścić do kurnika komputerów.
Uprawa roli wciąż jeszcze wielu ludziom kojarzy się z zacofaniem i znojem bez perspektyw. Ten obrazjest coraz bardziej nieprawdziwy i trzeba go zmieniać.