Wilhelm Meisel
Wilhelm Meisel urodził się 7 stycznia 1904 r. w Turzyczce. Był jednym z siedmiu synów Augustyna Meisla, turskiego piekarza, członka Polskiej Organizacji Wojskowej Górnego Śląska, jednego z pierwszych zaprzysiężonych członków POW na Ziemi Wodzisławskiej, działacza plebiscytowego i Franciszki Albiny z domu Prudel. Wilhelm ukończył szkołę powszechną w Turzy Śl. Od wczesnych lat pomagał ojcu w piekarni. Kiedy ten w 1914 r. trafił do wojska w wyniku wybuchu I wojny światowej, Wilhelm wraz ze starszym bratem Leonem przejął obowiązki w piekarni aż do powrotu ojca.
W połowie sierpnia 1919 r., kiedy wybuchło I powstanie śląskie, w piekarni Augustyna Meisla w Turzy zebrali się członkowie Polskiej Organizacji Wojskowej Górnego Śląska. Na oczach 15-letniego Wilhelma, powstańcy złożyli przysięgę wierności Polsce, a następnie ustalili plan działania. Chłopakowi przekazali zaś instrukcje, z którymi ten popędził przez majątek ziemski Olszenica do pobliskich Łazisk, gdzie swoją siedzibę miał sztab powstańczy. W III powstaniu śląskim był żołnierzem 14 Pułku Powstańców Śląskich. Jego córka Teresa Szymura podkreśla, że został wychowany w duchu powstańczym i w czasie powstań był kurierem, ale nigdy bronią nie walczył.
Po śmierci ojca w 1934 r. został właścicielem piekarni i gospodarstwa rolnego. Piekarnię prowadził przez kolejne 70 lat. W 1934 roku ożenił się z Franciszką, dziewczyną młodszą od niego o jedenaście lat. Poznali się na próbach miejscowego chóru Lira, w którym śpiewali. Mieli ośmioro dzieci, z czego dzieciństwo przeżyło sześcioro.
W czasie II wojny światowej, Wilhelm, który jako piekarz nie został powołany do niemieckiego wojska, pomagał więźniom filii oświęcimskiego obozu koncentracyjnego, która znajdowała się na terenie kopalni Fryderyk. Zięć Meisla, Władysław Szymura wyjaśnia, że był to obóz, w którym umieszczeni zostali przesiedleńcy z Oświęcimia. Niemcy wysiedlili ich z podoświęcimskich miejscowości ze względu na rozbudowę obozu koncentracyjnego. – Ojciec pomagał im kiedy tu maszerowali na przesiedlenie. Pomagał im również później, kiedy już w tym obozie zamieszkali. Tam była straszna bieda. Przede wszystkim ci ludzie nie mieli co jeść, więc ojciec i matka donosili im jedzenie, chleb i wyroby mleczne, bo u nas było gospodarstwo, były zawsze dwie krowy – wspomina Teresa Szymura. Później u Meislów w gospodarstwie pomagała jedna z mieszkanek obozu.
Po wojnie Wilhelm został członkiem Cechu Rzemiosł w Wodzisławiu Śl. Pozostał nim do końca swojego życia. Był także członkiem Związku Bojowników o Wolność i Demokrację.
Został odznaczony w 1947 r. Śląskim Krzyżem Powstańczym, w 1998 r. Złotą Odznaką Honorową za Zasługi dla Województwa Katowickiego, Złotym Medalem im. Jana Kilińskiego za Zasługi dla Rzemiosła Polskiego, a w 2005 r. Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski.
W 2007 r., jako ostatni żyjący powstaniec śląski przekazał Jednostce Strzeleckiej 2023 Związku Strzeleckiego „Strzelec” zgodę na kultywowanie tradycji i noszenia imienia 14 Pułku Powstańców Śląskich. Zmarł 3 czerwca 2009 r.
Artur Marcisz