Czy jajko będzie kosztować 20 złotych? Ministerstwo przyznaje, że są problemy z dostępnością jaj pochodzących z chowu na wolnym wybiegu
Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi opublikowało swoje stanowisko w sprawie braków jaj w handlu detalicznym. - Ewentualnie zauważalne braki mogą dotyczyć jedynie jaj pochodzących z chowu „na wolnym wybiegu”, co może być efektem działań sieci handlowych, które ze swej oferty wycofały tego typu produkt - twierdzi resort rolnictwa.

W ostatnich tygodniach pojawiły się informacje oraz artykuły prasowe dotyczące braku jaj. Informacje dotyczyły nie tylko naszego kraju, ale też sytuacji w Europie czy Stanach Zjednoczonych. Konsumenci zaniepokoili się sytuacją i ewentualną ceną jajek. Fakt budzi zainteresowanie również ze względu na zbliżającą się Wielkanoc. Podawane są różne przyczyny takiej sytuacji. Komunikat w tej sprawie wydało też Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi, które twierdzi, że nie ma problemu z jajkami w handlu detalicznym.
- W związku z informacjami, które ostatnio pojawiały się w przestrzeni medialnej i dotyczyły rzekomych deficytów jaj w handlu detalicznym, wyjaśniamy: ewentualnie zauważalne braki mogą dotyczyć jedynie jaj pochodzących z chowu „na wolnym wybiegu”, co może być efektem działań sieci handlowych, które ze swej oferty wycofały tego typu produkt. Niestety, pozyskiwanie bezpiecznej żywności w cenie akceptowalnej przez konsumentów, które staje się jedynie realizacją ideologicznych haseł, niesie ze sobą zawirowania, których obecnie jesteśmy świadkami w wielu państwach świata - informuje MRiRW.
Jak wygląda produkcja jaj w Polsce?
- Polska od lat jest eksporterem jaj konsumpcyjnych – do zagranicznego odbiorcy trafia ok. 40 proc. krajowej produkcji. Według wstępnych danych Ministerstwa Finansów w 2024 r. Polska wyeksportowała 238,6 tys. ton jaj o wartości 471,9 mln euro, co oznacza wzrost o 7,5 proc. w stosunku do 2023 r. Zgodnie z danymi Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej – Państwowego Instytutu Badawczego w Polsce wielkość produkcji jaj konsumpcyjnych kształtuje się w granicach 550-560 tys. ton rocznie.
Wzrost cen jaj. Jajko za 20 złotych?
Konsumenci mają również obawy dotyczące ceny jajek. Jedna z osób w rozmowie z nami zwracała uwagę, że pojawiają się informacje o znacznym wzroście cen. - Czytałam opracowania, w którym wskazywano, że jedno jajko od kur z wolnego wybiegu może kosztować nawet 20 złotych - mówi Nowinom pani Agnieszka z Radlina, która kupuje takie jajka od znajomego rolnika. Inni konsumenci zastanawiają się również nad przyczyną takiej sytuacji. Hodowcy kur na własne potrzeby zwracają uwagę na spadek liczby jajek. - Mam kury od kilku lat i w tym roku od listopada nastąpił znaczny spadek. Nie wiem, czym to jest spowodowane - mówi nam jeden z hodowców. - Od wielu lat posiadam kury na własny użytek, mam kilka sztuk i zawsze jajka były. Na przełomie 2024 i 2025 roku niestety były dni, w których nie było ani jednego jajka. Podjąłem decyzję, że nie będę już zajmować się hodowlą kur - mówi jeden z mieszkańców Wodzisławia.
- Tradycyjnie już wzrastające ogniska grypy ptaków i okresy przedświąteczne mają wpływ na wyższe ceny jaj. Dotyczy to całego rynku Unii Europejskiej. Według danych Komisji Europejskiej na przełomie lutego i marca tego roku średnia cena jaj w zakładach pakowania była o 13,1 proc. wyższa niż w analogicznym okresie roku ubiegłego - twierdzi ministerstwo rolnictwa.
Reakcja branży na sytuację na rynku jaj
- Wzrost liczby kur odnotowany przez Główny Urząd Statystyczny (GUS) na początku tego roku pokazuje, że branża zareagowała zarówno na zwiększony popyt, jak i na konieczność odbudowy stad kur niosek. Informacje o ewentualnych brakach dotyczyć mogą jaj z wolnego wybiegu i ten problem może narastać - czytamy w komunikacie MRiRW.
MRiRW: Chów klatkowy jako rozwiązanie problemu chorób kur
Resort twierdzi, że chów kur klatkowych został wprowadzony ze względu na choroby kur.
- Po raz kolejny należy zwrócić uwagę, że chów kur klatkowych został wprowadzony jako rozwiązanie poważnych problemów z chorobami dziesiątkującymi stada w przeszłości. Grypa ptaków jest chorobą obecną w Polsce przez cały rok i stanowi dla kur pozostających poza kurnikami śmiertelne zagrożenie. Z tego właśnie powodu w kolejnych hrabstwach Wielkiej Brytanii wprowadzane są nakazy zamykania kur w kurnikach, a w jednym ze stanów USA władze zezwoliły na powrót do chowu klatkowego. Jest to forma hodowli bezpieczniejsza dla ptaków i dająca większe możliwości uzyskania tańszych jaj, bez ryzyka związanego z przenoszonymi m.in. przez dzikie ptactwo i gryzonie wirusami chorób wyniszczających całe stada drobiu - informuje MRiRW.
Kiedyś po dobre jajka się chodziło do sonsiadow a tera wystarczy do Auchan do Rybnika. Tam jest jajec od groma. Z wolnego wybiegu, bio, zwykle. I ile chcesz a za 20 zł to Idzie kupić dwa pudła po 10
Jak mozecie smi....cie,zeby polak polaka okradał,to samo było z masłem w swieta,nagle teraz kury jaj nie niosą?,bo czują swięta tak,a po świetach wszystko wróci do normy,a wszadzcie sobie te wasze jaja,zeby wam z tej pazernosci rece pokrecilo,jajka sa caly rok i akurat bez nich sobie w swieta poradze zastapie innymi potrawami alleluja i do przodku,NIEBAC TUSKA!!!!!!!
No cóż ludzie nie chcą się zmienić ani też minimalnie zmądrzeć …także wytrują nas jak karaluchy.
Jajka są zdrowe, odżywcze to muszą je usunąć z naszego jadłospisu.
Jestem za tym aby jajka jak i ryby oraz grzyby posiadały ceny od 100 zł za sztukę bo to nie jest towar przetworzony jak szynki czy kiełbasy.
W jajku jest 100 % jakna a w kiełbasie tylko 4% mięsa reszta to papier toaletowy z recyklingu.
Chyba trzeba się nastawić na kupowanie po pół jajka...
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu
Mówiąc krótko Tusk drożyzna albo ***** PO