Prezydent Bronisław Komorowski zawetował nowelizację ustawy o ochronie gruntów rolnych i leśnych
Sednem noweli była likwidacja nadzoru resortu rolnictwa nad odrolnianiem najbardziej żyznych gruntów. Według prezydenta nowelizacja zagrażałaby ładowi przestrzennemu i mogłaby prowadzić do degradacji krajobrazu. Zdaniem PSL prezydent uległ "pisowskiej propagandzie".
- Prezydent RP Bronisław Komorowski skierował do ponownego rozpatrzenia przez Sejm nowelizację ustawy o ochronie gruntów rolnych i leśnych, likwidująca nadzór ministerstwa rolnictwa nad odrolnianiem najbardziej żyznych gruntów o powierzchni do 5 tys. m kw. Przyjęcie nowelizacji zagrażałoby ładowi przestrzennemu oraz mogłoby prowadzić do degradacji polskiego krajobrazu - podano na stronie internetowej prezydenta.
Zgodnie z obowiązującym prawem, aby przekształcić grunty rolne klas I-III na cele nierolnicze i nieleśne, wymagana jest każdorazowo zgoda ministra rolnictwa.
- Ziemie tych klas stanowią 25 proc. powierzchni gruntów ornych w Polsce. Obecne przepisy pozwalają skutecznie chronić najlepsze tereny pod uprawy i ograniczać nieuzasadnione wykorzystywanie ich do celów niezwiązanych z produkcją rolną" - dodano.
Przypomniano, że nowela nie uwzględniała wymogu, aby odralniany obszar był zwarty. W komunikacie oceniono, że mogło powodować to ryzyko rozproszenia nowych budowli i tym samym degradacji krajobrazu.
W komunikacie zamieszczonym na stronie prezydenta zwrócono uwagę, że Najwyższa Izba Kontroli w opublikowanym w sobotę raporcie wskazała na niepokojące dane ws. wykorzystania m.in. gruntów rolnych do budowy farm wiatrowych.
- W ok. 40 proc. skontrolowanych gmin dochodziło do przypadków lokalizowania wiatraków na gruntach należących m.in. do radnych, burmistrzów, wójtów, czy też pracowników urzędów gmin – czyli osób, które jednocześnie w imieniu gminy uczestniczyły w podejmowaniu decyzji ws. miejsca inwestycji. Te osoby po wprowadzaniu nowelizacji podejmowałyby również decyzje o wykorzystaniu gruntów najwyższych klas. Stwarza to ryzyko nasilenia negatywnych zjawisk opisywanych przez NIK - wskazano w komunikacie.
Prezydent zamierza wystąpić z własną inicjatywą ustawodawczą, która w szczególnie uzasadnionych przypadkach umożliwi uproszczenie długotrwałej procedury odrolniania gruntów pod budowę domów i obiektów użyteczności publicznej – uproszczona procedura byłaby jednak wyjątkiem dla przypadków szczególnych, a nie regułą.
Żal ministra rolnictwa
Minister Marek Sawicki żałuje, że prezydent Bronisław Komorowski zawetował nowelizację ustawy o ochronie gruntów rolnych i leśnych - stawierdza komunikat resortu rolnictwa. W opinii ministra Sawickiego prezydent uległ propagandzie PiS-u i mylnie kierował się jedynie kwestią inwestycji w wiatraki.
Minister podkreśla, że proponowane w ustawie zmiany podyktowane były możliwością udostępniania gruntów rolnych na terenach wiejskich na inwestycje osadnicze, siedliskowe lub na prowadzenie działalności gospodarczej, szczególnie dzieciom rolników, które dziś statusu rolnika już nie mają.
- Na terenach miejskich można zakładać działalność gospodarczą lub budować dom, ponieważ Sejm ustawowo takie uprawnienia wprowadził. Natomiast na wsi, dziecko na terenie siedliska swojego ojca, bez uzyskania zgody ministra na zmianę przeznaczenia gruntów na cele nierolnicze, nie będzie mogło takich inwestycji robić. Jest to konstytucyjne ograniczenie możliwości rozwojowych i inwestycyjnych dzieci rolników, które chcą pozostać i żyć na wsi – podkreśla minister Sawicki.
Stanowisko PSL
Krzysztof Kosiński, rzecznik PSL, partii, która przygotowała nowelizację ustawy o ochronie gruntów rolnych i leśnych, w przesłanym w środę PAP stanowisku ocenił, że prezydent wetując ustawę "wykazał się totalnym niezrozumieniem dla spraw polskiej wsi i lokalnej przedsiębiorczości". - Prezydent związał ręce samorządowcom i przedsiębiorcom, wyrządził szkodę polskim rodzinom chcącym wybudować własny dom. Przyjmujemy decyzję prezydenta z ogromnym zaskoczeniem i oceniamy ją negatywnie - dodał.
Kosiński zapowiedział, że jego partia będzie zabiegała w Sejmie o odrzucenie weta prezydenta.
W uzasadnieniu do noweli wnioskodawcy wskazywali, że obecne przepisy przyniosły negatywne skutki dla planowanych inwestycji budowlanych na tych terenach.
Według nich obowiązujące prawo powoduje też problemy z uchwalaniem i wykonywaniem miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego w gminach wiejskich i podmiejskich czy uzyskiwania decyzji o warunkach zabudowy na obszarach, na których nie ma miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego.
(PAP)
Brawo panie prezydencie brawo i jeszcze raz brawo, @jolantamaria_aa.... jeżeli cokolwiek leżało by ci na sercu to nie zawetowanie tej ustawy... uwierz,już by zgraja nowobogackich wiedziała co z tymi terenami zrobić i jak je przejąć i pomnożyć swoje bogactwa,a rolnik jak to rolnik -sam w dolinie-by pozostał.... żyjemy w wolnym , demokratycznym,nieskorumpowanym ,bogatym kraju, czyżbyś nie zauważała tego co każdy Polak widzi ?
nie rozumiem veto prezydenta, pojąc to trudno, jak mamy zatrzymac mlodych ludzi na wsi, skoro nawet nie moga wybudowac sobie malego domku , posadzic drzewa i i nne rosliny ????, mysle,ze to poprawiloby wizerunek krajobrazu, a nie leżąca odlogiem ziemia, bo co uprawiac na malej dzialecce???