Starosta pszczelarz i modlitwa o deszcz na dożynkach w Tworkowie
Jak podkreślają miejscowi, ich świętowanie żniw ma charakter religijny. Wieś niegdyś rolnicza, dziś ma także charakter mieszkalny i w korowodzie więcej widać dzieci niż symboli z roli.
Materiał wideo:
WIDEO NA ŻYWO: POŚWIĘCENIE KORONY W TWORKOWIE
W niedzielny poranek 8 września, kiedy w Tworkowie dziękowano za tegoroczne plony, odmówiono modlitwę przy Złotym Kłosie w centrum wsi. Proboszcz ks. Piotr Tkocz z wiernymi prosili niebiosa o deszcz, bo ostatni suchy okres nie sprzyja pracy na roli.
Władze gminne reprezentowała pani sekretarz Małgorzata Krzemien. W roli gościa oficjalnego, ale i mieszkańca pojawił się starosta raciborski Grzegorz Swoboda. Była także reprezentacja Gminnego Ośrodka Kultury.
Sołtys tworkowski Andrzej Bulenda powiedział nam, że po wielkim gminnym święcie w Bolesławiu pora na kameralne, ale nie mniej ważne dożynki w jego wsi. Wyróżnikiem tych obchodów jest obiad po mszy przygotowany przez miejscowe gospodynie. - My mamy bardziej po bożemu, bez przejazdów, bez pokazów maszyn. Kto miał co pokazać to zrobił to na imprezie gminnej - podkreślił sołtys.
Przed poświęceniem korony i wspólną modlitwą rozmawialiśmy w Tworkowie ze starostami dożynkowymi (starosta jest zapalonym pszczelarzem) oraz panią Marią Kostrzewą, która przez długie lata czuwała nad działalnością miejscowego Koła Gospodyń Wiejskich. Pamięta strojenie bram i prezentacje z maszynami w Tworkowie, ale uważa, że obecne świętowanie także ma swój urok.