Samoróbki w Lubomi. Nie brakowało dobrej zabawy [ZDJĘCIA]
Kolejny raz został zorganizowany zlot samoróbek czyli pojazdów wykonanych samodzielnie przez pasjonatów nietypowej motoryzacji. Tym razem impreza odbyła się na polach w Lubomi.
Pasjonaci przyjechali do Lubomi z wielu miejscowości naszego regionu, byli również sąsiedzi, między innymi z Czech, którzy z wielką radością zaprezentowali swoje pojazdy. Impreza była zorganizowana drugi raz, w roku ubiegłym odbyła się w Pszowie. Tym razem, ze względu na konieczność wykorzystania większego obszaru miała miejsce w Lubomi, dzięki uprzejmości firmy Janeta. Część zaprezentowanych pojazdów jest wykorzystywana w rolnictwie. Współorganizatorem i pomysłodawcą zlotu był Marek Kozik.
- Jestem współorganizatorem i pomysłodawcą samoróbek na naszej śląskiej, lubomskiej ziemi. Jest to niestety impreza niszowa w naszym regionie. Warto by było takie imprezy promować, aby było ich więcej, po to między innymi, żeby spróbować wyrwać dzieci od komputera i telefonu oraz zachęcić do tworzenia z rodzicami i dziadkami coś od zera, czyli jakieś pojazdy własnej konstrukcji, różnego typu - mówi Marek Kozik.
W zlocie wzięli udział pasjonaci z całego regionu. Obecni byli między innymi bracia Baumgartenowie, którzy przyjechali do Lubomi ze Strzelec Opolskich.
- Nasz pojazd został kupiony pięć lat temu, miał uszkodzony silnik. Dołożona została hydraulika. Pojazd jest wykorzystywany podczas prac polowych - mówi Andrzej Baumgarten.
Nad bezpieczeństwem czuwali strażacy z OSP Głożyny i OSP Lubomia.