Pietrowice Wielkie rezygnują z dożynek?
W Pietrowicach Wielkich zastanawiają się nad odwołaniem tegorocznych dożynek. Powodem jest COVID-19. To z jednej strony zaoszczędzenie części środków, a z drugiej ochrona mieszkańców przed ewentualnym zakażeniem się koronawirusem z Wuhan.
Pietrowice Wielkie jako pierwsze w powiecie raciborskim, kiedy coraz głośniej mówiło się o koronawirusie, zdecydowały się na odwołanie imprez. Najpierw zapadła decyzja o rezygnacji z dorocznego spotkania pn. „Wielkanocne stoły”, później zrezygnowano z kolejnych wydarzeń, w tym m.in. majowej Eko-wystawy. Teraz w samorządzie zastanawiają się nad odroczeniem dożynek, a przynajmniej zmiany formuły wydarzenia. W tym roku w Pietrowicach Wielkich przewidziano sześć imprez w poszczególnych sołectwach, w tym gminne w Samborowicach.
Wójt Andrzej Wawrzynek mówi nam, że samorząd stosuje się do nakładanych przez rząd restrykcji związanych ze zwalczaniem pandemii. – Prawdopodobnie organizowanie imprez masowych w tym roku będzie ograniczone – przypuszcza. Zauważa, że w pewnej formie dożynki będą mogły się odbyć. Rolnicy oraz mieszkańcy spotkają się w kościele na mszy św. dziękczynnej. Jednak organizacja hucznych biesiad raczej nie wchodzi w grę.
– Obecnie nie ma wytycznych odnośnie imprez, a dożynki to wydarzenie gromadzące sporo osób – dodaje. Wójt zauważa, że rezygnacja z organizacji tego typu spotkań, to też pewna oszczędność dla budżetu samorządu. – Myślę jednak, że aby ludzie przyszli na imprezę, muszą się czuć bezpiecznie, a obecnie tego brakuje. Ja jako wójt nie zamierzam nikogo narażać – puentuje Andrzej Wawrzynek.
(mad)
Ludzie
Były wójt gminy Pietrowice Wielkie.
Nawet dobrze pietrowickie dożynki to zawsze gwarantowana porażka, nawet bambrów na kolanach trzeba prosić żeby zechcieli przyjechać swoim traktorem za 500 tys. Bambry to najbardziej poszkodowana grupa społeczna nawet nie mają na paliwo żeby przejechać w korowodzie