Zawartość gazety:
- Na wstępie Artur Marcisz Redaktor naczelny Nowin Wodzisławskich
- Nasi uczniowie laureatami międzynarodowego konkursu językowego
- Konkurs na pisankę, kartkę lub stroik wielkanocny
- Na Mszańskiej wrze. A powiat z miastem się tłumaczą... od 10 lat
- Firma bez zmian, cena za śmieci w górę
- Pielęgniarek brak. Apel do Unii
- Poranek na kacu? Alkomat w Rydułtowach ma wzięcie
- Nauczyciele w powiecie wodzisławskim chcą strajku. Ale nie wszędzie
- Komisariat w Rydułtowach na pudle
- Uczniowie z Marklowic będą uczyć się pływać
- Mieszkańcy wybiorą sołtysów
- Jeden głos przesądził kto zostanie sołtysem
- Łęgonie nie dla wędkarzy
- Dwóch nowych dyrektorów w szkołach. Jeden już znany
- Chińczycy przesiadają się na kolej, a Polacy na rowery
- W polskiej szkole u czeskich sąsiadów
- Czy w Wodzisławiu powstanie nowy budynek sądu?
- Prawie pół roku czekali na zasypanie dziury w chodniku
- Miała być kasa na rozwój firmy, a jest problem...
- Będzie nowe przedszkole. Ale tylko w teorii
- Budowa strzelnicy okazała się wyjątkowo kosztowna
- Z Radlina do Wodzisławia Śl. na rowerze
- Wyższe kwoty jednorazowego odszkodowania z ZUS
- Kącik ZUS
- Duży Kaliber: Prokurator w wodzisławskiej rzeźni
- Duży Kaliber: Zwiadowca terrorystów skazany
- Duży Kaliber: Były dyrektor szpitala ponownie przed sądem
- Duży Kaliber: Pijak omal nie zabił rowerzysty
- Duży Kaliber: Zatrzymania na Matuszczyka
- Duży Kaliber: Raciborzanki oszukane przez fałszywego policjanta
- Duży Kaliber: Nalot na SOR-y w regionie
- Duży Kaliber: Kryminalni zlikwidowali uprawę narkotyków
- Duży Kaliber: Groźny wypadek na autostradzie A1
- Duży Kaliber: Pobili Ukraińca, który pracował przy remoncie bloku w Wodzisławiu
- Duży Kaliber: Nieuwaga przyczyną kraksy w Pszowie
- Duży Kaliber: Zatrzymano dilera narkotykowego z Krzyżanowic
- Jerzy Mazur. Fotograficzny snajper z Wodzisławia
- Edmund Kurpisz – wodzisławski adwokat i notariusz
- Rekordowa frekwencja na Błękitnej Wstędze Balatonu
- Przełamanie Odry Centrum
- Pierwsze trafienie Janczyka w Odrze
- Czarni bronili się przez pięć kwadransów