Borelioza – choroba zawodowa rolników
Coraz częściej na terenie Raciborszczyzny pojawia się borelioza, która jest chorobą zawodową leśników i rolników.
O jej przyczynach, objawach i postępowaniu mówiła podczas szkolenia zorganizowanego przez KRUS Maria Dengel – starsza asystent raciborskiego oddziału nadzoru sanitarnego sekcji epidemiologii w Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Raciborzu.
Choroba występuje na skutek zakażenia bakteriami Borrelia burgdorferi przenoszonymi przez kleszcze, które żyją głównie w lesie, w zaroślach, ściółce leśnej i na trawnikach. Mogą być niebezpieczne przez cały rok, gdyż stają się aktywne już w temperaturze powyżej 7?C.
Wyposażony w haczyki aparat gębowy kleszcza wbija się w skórę. Ponieważ w jego gruczołach ślinowych jest substancja znieczulająca, zwykle nie wiemy kiedy to się dzieje. Oprócz boreliozy może on również przenosić takie choroby, jak: kleszczowe zapalenie mózgu, babeszjozę, anaplazmozę, erlichiozę, lub leiszmaniozę.
Boreliozę trzeba leczyć możliwie najszybciej
Boreliozę wywołuje krętek wstrzykiwany w czasie ukucia wraz z śliną kleszcza. Choroba może przybrać postać stawową, neurologiczną lub skórną. Objawy są bardzo zróżnicowane np. mogą pojawić się zaburzenia wzroku, zmiany na skórze, problemy z sercem, a nawet zmiany psychiczne u człowieka. Ta różnorodność sprawia, że boreliozę trudno zdiagnozować. Dobrze więc jeśli wiemy, że ugryzł nas kleszcz. Ryzyko zachorowania wzrasta jeśli przebywał na skórze dłużej niż 24 godziny, dlatego należy go usunąć możliwie jak najwcześniej – najbezpieczniej przy użyciu pęsety. Nie należy kleszcza smarować spirytusem, czy też przypalać, można natomiast skorzystać z preparatów dostępnych w aptekach.
Wizyta u lekarza konieczna jest w momencie kiedy pojawi się charakterystyczny dla ukąszenia tzw. wędrujący rumień, który poszerza się, a nawet może posiadać siną obwódkę. W jego następstwie może wystąpić gorączka, dreszcze, bóle głowy, mięśni i stawów oraz osłabienie. Ponieważ rumień nie zawsze się pojawia, objawy zwykle są lekceważone. Choroba jednak rozwija się i może dojść do porażenia nerwów, mogą wystąpić niedowłady, uczucie przewlekłego zmęczenia. Po kilku miesiącach występuje zapalenia stawów, zwłaszcza tych dużych, np. kolanowych, może dojść do zapalenia korzonków nerwowych. W konsekwencji postępującej choroby dochodzi do upośledzenie sprawności ruchowej. Niestety, ludzie często nie zgłaszają się z boreliozą do lekarza, a gdy zbyt późno się zgłoszą nie zawsze są właściwie zdiagnozowani. Trzeba wiedzieć, że borelioza jest przewlekłą, wielofazową chorobą układową i ze względu na różnorodność oraz podobieństwo do wielu innych schorzeń znacznie utrudnia rozpoznanie.
Unikajmy kleszczy
Unikając kleszczy, chronimy się przed nimi. Jeśli idziemy w miejsca gdzie zwykle są ich siedliska, trzeba właściwie się ubrać, najlepiej w odzież z długimi rękawami, długie spodnie ściągnięte od dołu, skarpetki, buty powyżej kostek, a nawet czapkę na głowie. Po powrocie należy dokładnie obejrzeć całe ciało.
Lekarz rozpoznając u człowieka boreliozę musi zgłosić ją do sanepidu. W porównaniu do minionych lat, obecnie coraz więcej zgłaszanych jest przypadków tej choroby. Przy czym badania na boreliozę trzeba wykonać na własny koszt. Badania tego typu finansowane są w ramach kontraktu z NFZ w ramach świadczeń wykonywanych przez Poradnię Chorób Zakaźnych, ale średni czas oczekiwania na wizytę wynosi około jednego roku.
Należy pamiętać, że na boreliozę może zachorować każdy, w każdym wieku. W 2012 r. wśród dzieci i młodzieży do 18. roku życia stwierdzono jeden przypadek choroby, a w 2013 r. – już trzy takie przypadki. Więcej zachorowań na boreliozę stwierdzono u osób powyżej 19. roku życia, w 2012 r. było 10 przypadków, a w 2013 r. – 33. W ubiegłym roku siedem przypadków zachorowań na boreliozę, uznanych zostało jako choroba zawodowa, w tym u jednego rolnika. W miarę poprawy diagnostyki liczba zachorowań będzie się zwiększać.
Postępowanie w sprawie choroby zawodowej
W przypadku podejrzenia boreliozy u rolnika, lekarz kieruje na badania w celu orzeczenia o rozpoznaniu choroby zawodowej. Do sanepidu takie przypadki zgłasza lekarz lub sam rolnik. Potrzebne druki pobrać można w sanepidzie, ściągnąć przez internet z dziennika urzędowego, a także są w posiadaniu KRUS.
Po zgłoszeniu wszczyna się postępowanie, przeprowadza się szczegółowy wywiad i dokumentuje chorobę. Pacjent następnie kierowany jest do lekarza orzecznika. W przypadku boreliozy właściwa jest m.in. Klinika Chorób Zakaźnych w Bytomiu, Poradnia Hepatologiczna przy Szpitalu Specjalistycznym w Chorzowie i Instytut Medycyny Pracy i Zdrowia Środowiskowego w Sosnowcu. Decyzję o stwierdzeniu choroby zawodowej wydaje powiatowy inspektor sanitarny. Uprawomocniona decyzja stwierdzająca chorobę zawodową pozwala na zgłoszenie schorzenia do oddziału KRUS w celu określenia przez lekarza orzecznika KRUS stopnia uszczerbku na zdrowiu i wynikającego z niego prawa do jednorazowego odszkodowania lub innych świadczeń typu renta szkoleniowa, rehabilitacyjna lub świadczenie z tytułu niezdolności do pracy.