Labirynt ze słomy hitem na dożynkach w Łubowicach [ZDJĘCIA]
To pierwsze dożynki za rządów nowego sołtysa Brzeźnicy – Krzysztofa Bajerskiego. Świętowanie było o tyle wyjątkowe, że we wsi na organizację czekali cztery lata, ponieważ naprzemiennie wydarzenia podejmują się miejscowości wchodzące w skład parafii Łubowice, którą tworzą: Łubowice, Brzeźnica, Ligota Książęca i Grzegorzowice.
Choć organizatorem wydarzenia była Brzeźnica, to świętowanie zorganizowano w Łubowicach, gdzie nie tylko stoi kościół, ale jest też miejsce do zorganizowania większego festynu. Dożynki były dwudniowe, odbywały się 16 i 17 września.
Sołtys Brzeźnicy zaznacza, że choć o korowodzie wspominano już wcześniej, m.in. na łamach portalu Nowiny.pl (więcej: Z Brzeźnicy na mszę dożynkową do Łubowic. Korowodu parafialnych dożynek nie powstydziłaby się impreza gminna), to atrakcji było więcej.
Świętowanie zaczęto od rozgrywki ASG w niedalekich ruinach gospodarczych. W ciągu trzech godzin rozegrano kilka scenariuszy, a sami uczestnicy mieli okazję postrzelać różnymi replikami broni szturmowej.
Niedzielne popołudnie rozpoczęły dwa wydarzenia sportowe organizowane wspólnie z LKS Dąb Brzeźnica – mowa tutaj o tradycyjnym Biegu Dożynkowym dla dzieci oraz pokazie zapaśniczym wykonanym przez najmłodszych zawodników klubu. Ostatnim punktem na mapie sportowych atrakcji dożynek był Turniej Piłkarski o Puchar Proboszcza, w którym wzięły udział cztery reprezentacje odpowiadające czterem sołectwom. W tej rywalizacji wygrała drużyna ze wsi Brzeźnica. - Warto wspomnieć, że rozgrywki piłkarskie miały charakter mocno towarzyski ze względu na to, że wszyscy zawodnicy prowadzili grę będąc również zamknięci w piłkach - podkreśla sołtys Bajerski.
Tuż po meczu wiceminister sprawiedliwości Michał Woś osobiście wręczył medale „Zasłużony dla rolnictwa” pięciu mieszkańcom parafii. Wśród wyróżnionych znaleźli się między innymi nestorzy rolnictwa na tych ziemiach, którzy dla wielu są przykładem pracowitości i uczciwości.
W międzyczasie dzieci mogły skorzystać z licznych atrakcji. Były to dmuchańce, laserowy paintball czy labirynt ze słomy. - Wiedzieliśmy, że ostatnia atrakcja, której pomysłodawcą był pan Joachim Korycik z Brzeźnicy, będzie mocnym punktem, ale nikt nie spodziewał się, że okazała się dożynkowym hitem. Bez przerwy na słomianej instalacji roiło się od dzieci - relacjonuje głowa Brzeźnicy.
O godzinie 20:00 rozpoczął się finałowy pokaz teatru ognia i pirotechniki, przygotowany przez wyspecjalizowanych aktorów. Widowisko zgromadziło tłum i duża część tych osób, jak mówi sołtys, obawiała się o to, czy tę atrakcję przetrwa labirynt. - Na całe szczęście nad wszystkim czuwało OSP Brzeźnica i wszystko odbyło się bez zakłóceń - dodaje. Po pokazie ognia, chętni bawili się do późnych godzin nocnych przy muzyce, za którą odpowiadał DJ DEJV.
- Warto tutaj wspomnieć, że impreza nie odbyłaby się, gdyby nie wsparcie sponsorów dożynek takich jak: Lasy Państwowe, Agromax oraz Jdot - puentuje sołtys.