Za dużo dziur w składzie
ŻUŻEL Po dobrym początku sezonu w wykonaniu rybnickich żużlowców, podopieczni Piotra Żyto przekonują się, że o ligowe punkty w ekstralidze jest bardzo ciężko. Po wysokich porażkach z ekipą z Torunia, rybniczanie pojechali do Poznania, aby tam zmierzyć się ze Spartą Wrocław. Było to drugie podejście obu ekip do tego spotkanie, pierwsze storpedowała pogoda.
Ekipa z Rybnika upatrywała swoich szans również w tym, że w wśród wrocławian nie ma Maksyma Drabika, który odniósł poważną kontuzję i nie szybko wróci na tor. Trenera KS ROW martwiła natomiast postawa niektórych zawodników w ostatnich meczach. Na cenzurowanym byli głównie Rune Holta i Andreas Jonsson.
Mecz rozpoczął się od efektownego zwycięstwa Tai Woffindena, który już w inauguracyjnym biegi pokazał, że jest znakomicie dysponowany. W biegu juniorskim swoją dobrą formę potwierdził za to Kacper Woryna, przywożąc trzy punkty. Niestety, bez formy byli w tym dniu Damian Baliński i Rune Holta. A że w kratkę jeździł Andreas Jonsson, rybniczanom trudno było nawiązać walkę z ekipą Sparty. Co prawda dobrze prezentowali się Max Fricke i Grigorij Łaguta, który kilka dni wcześniej został uznany za najlepszego jeźdźca maja całej ekstraligi – ale to było za mało na chłopców Piotr Barona. Ostatecznie rybniczanie przegrali 39:51 i osunęli się na ostatnie miejsce w ligowej tabeli.
Na konferencji pomeczowej Wojciech Wilkoń, kierownik drużyny ROW Rybnik, stwierdził że rybnicki team mecz przegrał na własne życzenie. Ma także nadzieje, że straty uda się odrobić. – Gospodarze byli doskonale spasowani z tym torem. Dla większości naszych zawodników był to pierwszy występ w Poznaniu. Wracamy do domu bez punktów, jednak wierzymy, że uda nam się zdobyć punkt bonusowy w rewanżowym pojedynku na naszym torze – powiedział Wilkoń.
Swoją niską pozycję w ligowej tabeli żużlowcy KS ROW Rybnik będą mogli poprawić już w najbliższy czwartek. Wtedy na swoim torze spotkają się z Unią Tarnów. Trzy dni później, ponownie przy ul. Gliwickiej, rybniczanie powalczą z ekipą Falubazu Zielona Góra.
(pm)
Betard Sparta Wrocław – ROW Rybnik 51:39
ROW: 1. Andreas Jonsson - 7 (2,1,1,0,2,1), 2. Damian Baliński - 0 (0,0), 3. Rune Holta - 1 (0,1,d), 4. Max Fricke - 11+1 (1,3,3,1,2,1*), 5. Grigorij Łaguta - 12+1 (3,1,3,2,1*,2), 6. Kacper Woryna - 6+2 (3,0,2*,1*,0), 7. Robert Chmiel - 2+1 (2*,0)
Betard: 9. Tai Woffinden - 14+1 (3,2*,3,3,3), 10. Szymon Woźniak - 9+2 (1,3,2*,3,0), 11. Maciej Janowski - 11+2 (2*,3,1,3,2*), 12. Tomasz Jędrzejak - 5+1 (3,2*,0,0), 13. Vaclav Milik - 10 (2,2,2,1,3), 14. Adrian Gała - 0 (0,0,0), 15. Damian Dróżdż - 2+1 (1,1*,0)