Z Notatnika strażnika
Rybnik
12 marca. Podczas interwencji, jaką podjął patrol straży miejskiej na ul. Chrobrego w Rybniku, funkcjonariusze przyłapali kierowcę, który mimo orzeczonego zakazu kierowania pojazdami zaparkował samochód na powierzchni wyłączonej z ruchu. Podczas interwencji mężczyzna, co do którego istniało uzasadnione podejrzenie, że to on kierował samochodem twierdził, że nie wie kto zaparkował volkswagena na ul. Chrobrego. Po zweryfikowaniu nagrania z monitoringu miejskiego i w oparciu o zeznania świadka nie było już wątpliwości, że samochodem kierował mężczyzna, który jeszcze niedawno nie potrafił przypomnieć sobie, kto jechał jego pojazdem.
12 marca. Niezwykłą wrażliwością na innych wykazał się mieszkaniec Rybnika, który przejeżdżając ul. 1 Maja zauważył niepełnosprawną kobietę, siedzącą na poboczu drogi w wózku elektrycznym. Gdy przejechał obok niej, coś go tknęło, by wrócić i zapytać, czy kobieta nie potrzebuje pomocy. Okazało się, że akumulatory w wózku elektrycznym wyczerpały się i mieszkanka Rybnika stała w jednym miejscu około godziny. Rozładował się jej telefon, więc nie mogła wezwać pomocy. Mężczyzna, który zainteresował się losem niepełnosprawnej, powiadomił strażników o zaistniałej sytuacji. Sam pojechał do domu po koc i okrył zmarzniętą kobietę. Wózka elektrycznego nie udało się przewieźć radiowozem ze względu na zbyt małą przestrzeń bagażową, więc zgłaszający zaoferował, że przewiezie wózek swoim busem. Kobieta cała i zdrowa trafiła do domu.