Rybnik liderem po pierwszej rundzie
KOSZYKÓWKA – III liga
Koszykarze MKKS Rybnika rozegrali ostatni mecz pierwszej rundy zmagań o mistrzostwo III ligi i awans do II. Podopieczni Łukasza Szymika zmierzyli się na swoim parkiecie z rezerwami pierwszoligowego GKS Tychy, który w tegorocznych rozgrywkach nie doznał jeszcze porażki. Jak się okazał, tylko do ostatniej soboty i wizyty w rybnickim „ekonomiku”.
Początkowa faza meczu była bardzo wyrównana, a prowadzenie zmieniało się wielokrotnie. Na przerwę obie ekipy schodziły przy jednopunktowym prowadzeniu przyjezdnych. Trzecia kwarta była podobna do dwóch pierwszych, dopiero w jej końcówce rybniczanom udało się wywalczyć kilka punktów przewagi. Gdy na 5 minut przed końcem spotkania MKKS prowadził 67:62, wydawało się, że o zwycięstwie w całym meczu zadecyduje wyrównana końcówka. Tak jednak nie było. Rybniczanie zaczęli bowiem seryjnie trafiać zza linii 6,75, często też przechwytywali piłki i po kontratakach efektownie kończyli akcje wsadami. Ostatecznie MKKS wygrał różnicą aż 30 pkt i zasiadł na fotelu lidera. Najwięcej punktów dla miejscowych zdobył Adam Białdyga, który na swoim koncie zapisał aż 44 oczka. Teraz rybnickich koszykarzy czeka świąteczna przerwa. Na parkiet wrócą 9 stycznia, kiedy to pojadą na mecz do Zabrza.
(pm)
MKKS Rybnik – GKS Tychy II 95:65
(18:24, 20:15, 24:15, 33:11)
MKKS: A. Białdyga 44, T. Tomanek 26, K. Zieliński 8, E. Tomko 6, R. Grzybek 4, Ł. Piórkowski 3, R. Królikowski 2 D. Czkór 2, R. Koczy, K. Szczepaniak, D. Sikora, A. Mazur.
Po meczu powiedział:
Łukasz Szymik, trener MKKS Rybnik
Zespół Tych postawił nam bardzo trudne warunki. Mecz przez większą część czasu był wyrównany, może wynikało to z rozluźnienia naszych zawodników, którzy wiedzieli, że goście nie przyjechali w najmocniejszym zestawieniu. Na szczęście udało się w końcu dopasować skład, który rozstrzygnął losy spotkania na naszą korzyść, grając dobrze głównie w obronie. W końcówce, kiedy było już spokojnie, seryjnie trafialiśmy za trzy, stąd taki wysoki wynik. Jesteśmy zadowoleni z zakończonej rundy. Cieszymy się z pozycji lidera. Szkoda tylko tego przegranego meczu z Bielskiem. Przed nami jeszcze sporo grania. Chcemy zakończyć ligę na jednym z pierwszych dwóch miejsc, aby w play offach grać z drużynami, które są w naszym zasięgu. Mam nadzieję, że uda nam się awansować do turniejów, podczas których będą się rozstrzygać losy awansu. Stać nas na to.
1. MKKS Rybnik 7 13 550-382
2. GKS Tychy II 7 13 522-460
3. DAAS Basket Hills Bielsko-Biała 6 11 455-380
4. MKS Zabrze 7 10 484-519
5. KKSTG 6 9 359-363
6. Ofensywa Racibórz 7 9 424-476
7. AZS Katowice 7 8 456-521
8. GTK Gliwice II 7 8 345-494