Kącik ZUS
Beata Kopczyńska, rzecznik prasowy O/ZUS w Rybniku
Złożyłam wniosek o doliczenie do kapitału początkowego trzech lat urlopu wychowawczego w związku ze zmianami, jakie daje ustawa z 5 marca 2015 r. Minęło ponad miesiąc, a z ZUS nie otrzymałam żadnego pisma. Zastanawiam się, czy ten wniosek jest rozpatrywany, czy gdzieś się zapodział?Jak przyznawano mi emeryturę odpowiedź z ZUS dostałam w ciągu 30 dni.
Proszę się nie obawiać, Pani wniosek nie zaginął, lecz jest w tracie rozpatrywania. Przypominamy, że Zakład Ubezpieczeń Społecznych na wydanie decyzji w sprawie ponownego ustalenia wysokości emerytury, zgodnie z przepisami ustawy z dnia 5 marca 2015 r. o zmianie ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, ma wyznaczony termin 60 dni. Ten termin jest dłuższy o 30 dni niż w przypadku zwykłego wniosku przeliczenie emerytury. Co więcej, należy pamiętać o tym, że termin wydania decyzji liczony jest od daty złożenia wniosku lub wyjaśnienia ostatniej okoliczności niezbędnej do jej wydania. Jeżeli okaże się, że należy coś uzupełnić, donieść jakiś dokument, który nie był dostarczony do ZUS, a jest niezbędny do ustalenia prawa czy wysokości emerytury, dopóki nie zostanie to wyjaśnione, ZUS nie może wydać decyzji. Często w takich sytuacjach prowadzone jest dodatkowe postępowanie dowodowe (z wnioskodawcą, płatnikiem składek, innym podmiotem lub instytucją zobowiązanych do sporządzenia i wystawiania dokumentów), które niezbędne jest w celu ustalenia prawidłowej wysokości emerytury. Ponadto wydłużony czas załatwienia sprawy wynika ze znacznie wzmożonego, niewspółmiernego do poprzednich okresów, wpływu wniosków od klientów w zakresie ustawy zmieniającej. Dla zobrazowania powyższego należy wskazać, że oprócz standardowo wpływających pism, do Oddziału w Rybniku od maja do końca sierpnia dodatkowo zgłoszonych zostało 18 675 wniosków dotyczących ustawy z dnia 5 marca 2015 r. Ten dodatkowy wpływ jest równy dwukrotnemu wpływowi wszystkich wniosków o zmianę wysokości świadczeń zgłaszanych w Oddziale co miesiąc.
Przedszkole do którego chodzi moja córka przez dwa tygodnie sierpnia było zamknięte z powodu remontu. Jako rodzice dowiedzieliśmy się o tym pod koniec czerwca. Urlop w pracy miałam zaplanowany na początek lipca. Gdy w zakładzie pracy zapytałam się, czy na ten czas remontu przedszkola będę mogła skorzystać z zasiłku opiekuńczego, kadrowa powiedziała mi, że nie ma takiej możliwości. Z mężem musieliśmy się jakoś podzielić urlopem, by zaopiekować się dzieckiem. Dziś zastanawiam się, czy w pracy nie wprowadzono mnie w błąd i jednak mogłam skorzystać z L4 na dziecko?
Kadrowa udzieliła Pani prawidłowej odpowiedzi. Prawo do zasiłku opiekuńczego z tytułu sprawowania opieki nad zdrowym dzieckiem w wieku do lat 8 przysługuje m.in. w razie nieprzewidzianego zamkniętego przedszkola. Przyjmuje się, że jest ono nieprzewidziane, gdy pracownik została o tym zawiadomiony w terminie krótszym niż 7 dni przed dniem zamknięcia placówki. Z uwagi, że w analizowanej sytuacji wiedziała Pani o zamknięciu znacznie wcześniej nie jest ono nieprzewidziane. Nie było zatem podstaw do starania się o zasiłek opiekuńczy.