Od stycznia uczniowie niepełnosprawni z asystentami
W nowym roku wejdą w życie przepisy dotyczące kształcenia uczniów z niepełnosprawnością m.in. w postaci autyzmu i zespołu Aspergera. Dla Miasta będą to kolejne duże wydatki.
Zmieniają się przepisy w przypadku dzieci z autyzmem, zespołem Aspergera oraz niepełnosprawnością łączoną. – W przypadku tych dzieci w zespole klasowym powinien funkcjonować jeszcze jeden dorosły, który wspomaga proces kształcenia. Rozporządzenie daje całe spektrum możliwości. W klasach 1-3 może to być asystent, czyli ta sama postać, o której mówimy przy zwiększaniu liczby dzieci w oddziałach. Może to być nauczyciel oraz pomoc nauczyciela. My idziemy w kierunku pomocy nauczyciela, bo w skali Miasta to są potężne środki. Mamy świadomość, że przepisy wchodzą w życie od 1 stycznia, co daje samorządom możliwość reakcji. Rząd zdawał sobie sprawę, że to będą potężne środki, więc trzeba je zaplanować w budżecie. Ważny jest fakt, że to nie będzie jeden asystent dla jednego dziecka. W przypadku dzieci z wymienionymi zaburzeniami, mamy do czynienia z rodzicami, którzy nie zawsze chcą wysłać dzieci do szkoły specjalnej i wybierają klasę integracyjną lub ogólnodostępną. Mają do tego prawo. Jest dla mnie zrozumiałe i oczywiste, że rodzice chcą, aby dziecko uczęszczało do tego oddziału klasowego. Musimy jednak patrzeć na całość systemu i mamy świadomość, że są również rodzice dzieci bez dysfunkcji, których dzieci również uczestniczą we wspólnych zajęciach. Widzimy więc uzasadnienie do tego, żeby ta osoba dorosła tam była i mogła zareagować kiedy trzeba. Nauczyciel zostanie więc tym odciążony. To jednak nie tak, że na każde dziecko zatrudnia się w pełnym wymiarze pracy asystenta czy pomoc – podkreśla Wojciech Świerkosz, wiceprezydent Rybnika. Pomocnicy nauczycieli mają być zatrudniani w niepełnym wymiarze czasu pracy. Na razie będzie to jedna dodatkowa osoba na klasę. Trwa liczenie kosztów, jakie będzie musiało ponieść Miasto, ale na pewno kwota będzie liczona w setkach tysięcy złotych.
Szymon Kamczyk