Z notatnika strażnika
Rybnik
3 sierpnia. Strażnicy sprawdzili zgłoszenie zaniepokojonego mieszkańca naszego miasta, który zauważył w pobliżu ul. Rudzkiej samochód marki Polonez. Pojazd zaparkowany był nad rzeką Nacyną, a zdaniem zgłaszającego, ze znajdującego się na podpiętej do pojazdu przyczepce zbiornika, ktoś wylewa gnojówkę do rzeki. Funkcjonariusze nie potwierdzili obaw mieszkańca Rybnika. Kierowca oznajmił strażnikom, że prowadzi hodowlę pomidorów i napełnia zbiornik wodą, by podlać sadzonki.
4 sierpnia. Dyżurny Straży Miejskiej w Rybniku przyjął zgłoszenie od anonimowej osoby, która wskazała miejsce, gdzie leżał pies wypuszczany przez właściciela bez środków nakazanych. Osoba zgłaszająca stwierdziła, że pies leży pod drzwiami, jest zgrzany, bez wody i dyszy. Funkcjonariusze wylegitymowali właściciela zwierzęcia w związku z niezachowaniem środków zwykłych i nakazanych przy jego puszczaniu. Ponadto okazało się, że pies nie został poddany obowiązkowym szczepieniom. Zwierzę było zadbane, a obawy zgłaszającego o złej kondycji psa się nie potwierdziły.
5 sierpnia. Dyżurny straży miejskiej otrzymał zgłoszenie od zaniepokojonego mieszkańca, że na parkingu przy jednym z marketów w centrum miasta trzy osoby mają zaczepiać klientów przyjeżdżających tam na zakupy. Patrol podejmujący interwencję na miejscu nie miał problemów z zlokalizowaniem osób, których dotyczyło zgłoszenie. Osoba, która zadzwoniła pod numer alarmowy dokładnie opisała sprawców wykroczenia. Jeden z mężczyzn miał poruszać się bez koszulki i posiadał charakterystyczny tatuaż na prawym ramieniu. Po wylegitymowaniu go oraz pozostałych osób, które razem z tym mężczyzną zaczepiały klientów marketu, cała trójka oddaliła się z w nieznanym kierunku.
6 sierpnia. Do izby wytrzeźwień trafił mieszkaniec Wrocławia, który leżał przy ul. Świerklańskiej w Rybniku. Strażnicy odebrali to zgłoszenie od anonimowej osoby. Podczas sprawdzania stanu trzeźwości okazało się, że zawartość alkoholu w organizmie mężczyzny wyniosła 3,2 promila.
6 sierpnia. Na ul. Korfantego przypadkowy przechodzień zauważył leżącego mężczyznę. W rozmowie z dyżurnym, anonimowa osoba przekazała informację, że po leżącej osobie chodzą owady. Funkcjonariusze rozpoznali mężczyznę. Był to dobrze im znany bezdomny bywalec naszego miasta, którego z uwagi na stan w jakim się znajdował przewieziono do izby wytrzeźwień.
9 sierpnia. Funkcjonariusze odebrali zgłoszenie od mieszkańca dzielnicy Maroko Nowiny, w sprawie mężczyzny w podeszłym wieku, który nie wiedział jak się znalazł w Rybniku. Mężczyzna nie potrafił wytłumaczyć jak trafił do naszego miasta. Nie potrafił powiedzieć kogo należy powiadomić oraz gdzie mieszka. Wskazany w zgłoszeniu mężczyzna znajdował się na ul. Floriańskiej. Mieszkaniec Jastrzębia Zdroju posiadał przy sobie dokument tożsamości oraz numery telefonów do kilku osób, min. do syna, którego strażnicy poinformowali, gdzie może odebrać swojego ojca.
9 sierpnia. Funkcjonariusze wylegitymowali 4 sprawców bójki, do jakiej doszło na rynku w minioną sobotę tuż przed godziną 3 nad ranem. Szarpiące się ze sobą osoby, zauważył operator monitoringu. Strażnicy w związku z tym zdarzeniem wylegitymowali 4 osoby. Dwie z nich ukarali mandatami karnymi, a kolejne dwie pouczyli.