Pies prawie ugotował się w samochodzie
Strażnicy interweniowali we wtorek w sprawie psa pozostawionego w samochodzie, gdy temperatura na zewnątrz przekraczała 30°C. Zaniepokojony mieszkaniec miasta, który usłyszał wyjącego czworonoga wewnątrz pojazdu, natychmiast powiadomił o tej sytuacji strażników.
Gdy ci przybyli na miejsce zastali zamkniętego w samochodzie, dyszącego z ciepła psa rasy mieszanej. Pojazd, według relacji świadków, pozostawiony był przy ul. Tęczowej już od dłuższego czasu. Jeden z funkcjonariuszy, za pośrednictwem dyżurnego, sprawdził do kogo należy pojazd i udał się pod wskazany adres, natomiast drugi ze strażników został na miejscu na wypadek powrotu właścicielki pojazdu i monitorował stan psa. Właścicielka auta miała zamieszkiwać w jednym z domów przy ul. Chwałowickiej. Na miejscu strażnik zastał jedynie jej rodziców. Poprosił, aby ci skontaktowali się z córką i przekazali jej, by bezzwłocznie wróciła do pojazdu. Tak też się stało. Pies został wypuszczony, natomiast jego pani została ukarana mandatem karnym za nieprawidłowe sprawowanie opieki nad zwierzęciem.
– Każdego lata otrzymujemy tego typu zgłoszenia. Opiekunowie zostawiają zwierzęta, chcąc np. zrobić szybkie zakupy. Często takie zakupy w centrum handlowym mogą kosztować zwierzę życie i na nic zda się tu pozostawienie uchylonej szyby. Jak więc zachować się będąc świadkiem podobnej sytuacji? W czasie upałów, gdy widzimy zwierzę zamknięte w samochodzie, powinniśmy w pierwszej kolejności poszukać właściciela, zaś w ostateczności próbować wybić szybę, lecz w miarę możliwości zrobić to pod nadzorem, straży miejskiej lub policji. Zwierzę pozostawione w samochodzie, gdzie temperatura może dochodzić nawet do 60°C, cierpi tak samo jak człowiek. Apelujemy więc o rozsądek i o to, aby nie skazywać zwierzaków na tak okrutne cierpienia. Nie pozostawajmy także obojętni na takie zachowania. Jeśli widzimy wycieńczonego zwierzaka, zamkniętego w pojeździe, zareagujmy. Zadzwońmy pod 986 i uratujmy zwierzakowi życie – apeluje Adam Jurasiński ze Straży Miejskiej w Rybniku. Pozostawienie psa w wysokiej temperaturze w aucie to znęcanie się nad zwierzęciem, za które zgodnie z ustawą o ochronie praw zwierząt grozi nawet do 2 lat więzienia. Pamiętajmy też o tym, że jeśli funkcjonariusz stwierdzi na miejscu, że dłuższe pozostawanie zwierzęcia w pojeździe może zagrażać jego życiu, ma wówczas prawo użyć wszelkich środków umożliwiających wydostanie go z samochodu, nawet wówczas, jeśli musiałoby oznaczać to wybicie szyby. Funkcjonuje tutaj stan wyższej konieczności. Funkcjonariusz działa wtedy z zamiarem uratowania zwierzęcia, a nie zniszczenia szyby. Zwierzę jest otoczone opieką prawną i należy mu się humanitarne traktowanie.
(ska)