Chcą zmienić Rybnik i obradować na Wiejskiej!
Julia Baszczok i Klaudia Kozioł, uczennice I LO w Rybniku, stworzyły projekt ChangeRybnik, który jest jednocześnie zadaniem rekrutacyjnym do Sejmu Dzieci i Młodzieży 2015. Jeśli inicjatywa młodych rybniczanek spodoba się komisji oceniającej wnioski, to będą one miały szanse reprezentować nasze miasto w sejmowych ławach.
Z Powstańców na Wiejską
1 czerwca odbędzie się kolejna, dwudziesta pierwsza w historii, sesja Sejmu Dzieci i Młodzieży. Zanim uczestnicy i uczestniczki projektu zasiądą w ławach poselskich, muszą wykonać zadanie rekrutacyjne, którego temat brzmi „Miejsca młodych – jakiej przestrzeni publicznej potrzebuje młodzież”. Dwuosobowe zespoły mają za zadanie przeprowadzić badanie wybranego miejsca w swojej przestrzeni lokalnej oraz zaproponować zmiany i działania wynikające z uzyskanych wyników. Zespoły uczniowskie publikują następnie relacje z wykonanego zadania, na specjalnie do tego przeznaczonej platformie internetowej. Na ich podstawie zostanie wyłonionych 460 osób, które w Dniu Dziecka wezmą udział w posiedzeniu Sejmu Dzieci i Młodzieży. Z zadaniem rekrutacyjnym postanowiły się zmierzyć dwie uczennice I LO im. Powstańców Śląskich w Rybniku: Julia Baszczok i Klaudia Kozioł. Z początkiem kwietnia dziewczyny zainaugurowały akcję ChangeRybnik, a pierwszym jej etapem było zaproszenie mieszkańców nad Zalew Rybnicki do ośrodka „Kotwica”. Wszyscy przybyli otrzymali do wypełnienia ankiety. – Zadaniem rekrutacyjnym jest przeprowadzenie akcji, która ma na celu zmianę pewnego miejsca w naszym mieście. Wybrałyśmy ośrodek „Kotwica” nad zalewem. Uważam, że jest to miejsce, do którego powinno przyjeżdżać jak najwięcej rybniczan – tłumaczy Klaudia Kozioł. – Skupiłyśmy się na tym miejscu, ponieważ uznałyśmy, że jest ono jeden z najciekawszych terenów w naszym mieście, lecz nie wszyscy zdają sobie z tego sprawę. Nie tylko my osobiście, ale również wiele młodzieży i dorosłych lubi tam przebywać w pogodne dni. Postanowiłyśmy więc zadbać o to, by każdy rybniczanin pragnął spędzić miłe popołudnie nad Zalewem Rybnickim – dodaje Julia Baszczok.
ChangeRybnik, czyli czas na zmiany
W badaniach wzięło udział ponad dwadzieścia osób, które odpowiadały na pytania dotyczące bezpieczeństwa ośrodka, przystosowania go na potrzeby osób niepełnosprawnych czy zmian, jakie powinny tutaj nastąpić. – Jesteśmy bardzo zadowolone z wyniku, ponieważ przedstawiciele każdej grupy społecznej mogli wyrazić swoje zdanie i wpłynąć na wyniki badania. Serdecznie dziękujemy wszystkim, którzy poświęcili dla nas swój wolny czas – cieszy się Julia. – Ankiety zostaną dokładnie przeanalizowane. Wyciągniemy z nich wnioski, z których następnie wyznaczymy główne cele związane ze zmianami na ośrodku. Aby wyjechać do Warszawy na obrady Sejmu Dzieci i Młodzieży, musimy tutaj coś fizycznie zmienić. Może to być postawienie koszy do segregacji śmieci, odmalowanie molo czy postawienie jakiegoś nowego elementu. O funduszach na te cele chcemy rozmawiać z urzędem miasta i bosmanem tutejszego ośrodka żeglarskiego. Musimy się nad tym zastanowić, aby był to jak najmniejszy koszt, a żeby zmiana była jak najbardziej możliwa do realizacji – wyjaśnia Klaudia. – Mamy nadzieję, że trud i starania włożone w ten projekt się opłacą i już niedługo będziemy mogli odpoczywać nad pięknym zalewem – podsumowuje Julia Baszczok. Niezależnie od tego, czy dziewczynom z I LO będzie dane wyjechać do Warszawy na obrady Sejmu Dzieci i Młodzieży, Klaudia i Julia już teraz zasłużyły na duże słowa uznania. Za to, że „chciało im się chcieć”.
(kp)