Piłeś alkohol? Uważaj na stoku narciarskim
Coraz częściej na stokach narciarskich można zauważyć policjantów, którzy pełnia tam służbę. Jak się okazuje, kontrolują głównie stan trzeźwości oraz czy młodzi adepci narciarstwa jeżdżą w kaskach.
Czy policjant na stoku ma przy sobie alkomat?
Policjanci, którzy pełnią służbę na stoku, nie wożą ze sobą alkomatu. Jak każdy narciarz muszą mieć pełną swobodę wykonywania ruchów zwłaszcza, że w każdej chwili może się okazać, że ktoś potrzebuje pomocy i konieczna będzie interwencja. Nie oznacza to jednak, że policjant nie zbada nas alkomatem – jeśli będzie miał podejrzenie co do naszego stanu trzeźwości. Zazwyczaj pod stokiem stoi radiowóz, w którym znajduje się alkomat. Policjant może poprosić nas o zejście ze stoku i poddanie się badaniu alkomatem. W razie konieczności, funkcjonariusze mogą również poprosić o podjazd pod stok innego radiowozu.
Jeżeli funkcjonariusz prosi żebym zszedł z nim ze stoku, to czy mam taki obowiązek?
Tak. Kwestię tę reguluje zapis z Zarządzenia Komendanta Głównego Policji w sprawie przeprowadzania przez policjantów badań na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. Policjant może przeprowadzić badanie na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu u osoby, w stosunku do której ma uzasadnione podejrzenie, że popełniła przestępstwo lub wykroczenie. Funkcjonariusze opierają się także na przepisach ustawy o bezpieczeństwie i ratownictwie w górach i na zorganizowanych terenach narciarskich, a według jej zapisu każdy, kto jeździ na nartach lub desce snowboardowej w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego, podlega karze grzywny.
Czy policjant ma prawo zbadać mnie na obecność narkotyków?
Ma takie prawo. Dokładnie tak samo jak w przypadku alkoholu. Zazwyczaj w pierwszej kolejności sprawdza się stan trzeźwości. Jeśli okaże się, że narciarz czy snowboardzista zachowuje się dziwnie, ale nie jest pod wpływem alkoholu, wówczas funkcjonariusze wykonają badanie za pomocą narkotestu.
Co mi grozi jeśli okaże się, że jeżdżę na nartach pod wpływem środków odurzających?
Karą jest grzywna w postaci mandatu karnego (od 20 do 500 zł) lub sporządzenie wniosku o ukaranie do sądu (np. w przypadku odmowy przyjęcia mandatu karnego).
Jaka jest dopuszczalna prędkość na stoku? Co mi grozi, jeśli policjanci uznają, że jechałem zbyt szybko? Czy dostanę mandat?
Nie ma ograniczeń jeśli chodzi o prędkość z jaką można jeździć na stoku. Policjanci zachęcają jednak do zapoznania się z Dekalogiem FIS (Kodeksem zachowania dla narciarzy i snowboardzistów). Mowa tu m.in. o tym, że prędkość z jaką poruszamy się po stoku i sposób jazdy, powinniśmy dostosować do swoich umiejętności, rodzaju i stanu trasy, a także pogody i ilości osób na stoku.
W przypadku zbyt szybkiej i niebezpiecznej jazdy, policjanci zazwyczaj ustnie zwracają uwagę i przestrzegają o konsekwencjach takiego zachowania. Nie ma tutaj podstaw do nakładania mandatu.
Jaka jest dozwolona ilość alkoholu w wydychanym powietrzu na stoku?
Dopuszczalna ilość to nie więcej niż 0,5 promila. Powyżej 0,5 promila to stan nietrzeźwości. Zdecydowanie nie jeździmy w takim stanie ani na nartach, ani na dece.
Czy policjant na stoku ma prawo zakazać mi dalszej jazdy? Czy może np. zabrać skipass?
Policjant może zakazać nam dalszej jazdy jeśli okaże się, że jeździmy w stanie nietrzeźwości. Jazdy nie mogą też kontynuować dzieci do 16. roku życia, które nie mają kasków.
Policjant może zatrzymać nasz skipass, ale tylko w przypadku kiedy istnieje podejrzenie, że mógł on zostać skradziony lub też podrobiony czy przerobiony. Możemy wówczas odpowiedzieć za kradzież lub fałszerstwo.
Jazda w kaskach jest obowiązkowa?
Obowiązek jazdy w kasku dotyczy jedynie dzieci do 16. roku życia. Jako rodzice powinniśmy pamiętać, aby wyposażyć nasze pociechy w kaski, a najlepiej jeśli sami damy im dobry przykład. Policjanci zalecają, aby wszyscy uprawiający sporty zimowe (bez względu na wiek), nosili kaski. Kask, w razie wypadku na stoku, może uratować nam zdrowie, a nawet życie.
Jaka jest kara za jazdę bez kasku?
Karą może być pouczenie, grzywna w postaci mandatu karnego (od 20 do 500 zł) lub wniosek o ukaranie do sądu, np. w przypadku odmowy przyjęcia mandatu. Sąd może natomiast wymierzyć karę grzywny nawet do 5000 zł.
Jeżdżąc na nartach, muszę mieć przy sobie jakiś dokument potwierdzający moją tożsamość?
Nie ma takiego wymogu, aby na stoku posiadać przy sobie jakikolwiek dokument tożsamości.
A co z jazdą po stoku narciarskim na sankach, jabłuszku czy na innym sprzęcie?
Zasady korzystania ze stoku narciarskiego określone są w regulaminie danej stacji narciarskiej. Możemy w nich przeczytać, że trasy narciarskie przeznaczone są wyłącznie dla narciarzy lub snowboardzistów. Niemniej jednak, na wydzielonych terenach (odpowiednio zabezpieczonych i oznaczonych) tworzone są miejsca przeznaczone głównie dla dzieci zjeżdżających na sankach.
Czy policjanci na stoku pomogą mi jeśli dojdzie do kolizji z innym narciarzem? Czy mogą sprawcy takiej kolizji wystawić mandat za nieostrożną jazdę?
Do zadań policjantów, którzy pełnią służbę na stokach narciarskich należy udzielanie pomocy osobom, które uległy wypadkowi lub są narażone na niebezpieczeństwo. Są przeszkoleni w tym zakresie. W przypadku kolizji na stoku nie nakłada się mandatów karnych, sprawy toczą się z powództwa cywilnego w postępowaniu cywilnym. Wyjątkiem są tu sytuacje, gdy sprawca był pod wpływem alkoholu lub środka odurzającego. Za nieostrożną jazdę, policjant może zawsze pouczyć sprawcę, zgodnie z zapisem Dekalogu FIS.
(źródło: KGP)