Szczęśliwe zwycięstwo Fortecy
Czwartoligowiec ze Świerklan pokonał w niedzielę przed własną publicznością Szczakowiankę Jaworzno 1:0, mimo, że to goście stworzyli sobie więcej dogodnych okazji do zdobycia gola. – Polska też nie była lepszą drużyną od Niemiec, a wygrała – powiedział tuż po meczu Piotr Hauder, trener gospodarzy.
Fakt, że po pierwszej połowie Forteca Świerklany nie przegrywała z zespołem z Jaworzna różnicą co najmniej dwóch bramek, gospodarze mogą zawdzięczać doskonałej postawie swojego bramkarza Dawida Fugiela, który kilka razy wyratował swój zespół z niemałych opresji. Goście byli drużyną zdecydowanie przeważającą i raz po raz nękali szyki defensywne miejscowych. Mimo tego podopieczni trenera Piotra Haudera zdołali utrzymać bezbramkowy rezultat do przerwy. Po zmianie stron obraz gry był dość podobny, ponieważ to piłkarze z Jaworzna wykazywali większą chęć do ataków. W 58. minucie szkoleniowiec Fortecy zdecydował się na pokerową zagrywkę i za jednym razem dokonał aż trzech zmian. To okazało się strzałem w dziesiątkę, bo od tego momentu zarysowała się przewaga gospodarzy, która została udokumentowana w 67. minucie. Remigiusz Wróblewski posłał piłkę z prawego skrzydła na pole karne rywali. W futbolówkę nie trafił Maciej Wieczorek, ale za moment dopadł do niej Tomasz Zmuda i precyzyjnym strzałem z kilkunastu metrów nie dał szans golkiperowi gości. Ta sytuacja wyraźnie podcięła skrzydła graczom Szczakowianki, którzy pomimo kilku prób, nie zdołali doprowadzić do wyrównania. Po jedenastu rozegranych kolejkach w czwartej lidze Forteca ma na swoim koncie 21 punktów i plasuje się na trzecim miejscu w tabeli.
(kp)
Forteca Świerklany - Szczakowianka Jaworzno 1:0
Bramka: Tomasz Zmuda (67.)
Forteca: Dawid Fugiel - Radosław Żbikowski, Dawid Zimoń, Kamil Kuczok, Paweł Sudoł, Szymon Uliarczyk (58. Damian Getler), Piotr Pastuszak, Sławomir Musiolik (58. Tomasz Zmuda), Robert Żbikowski (58. Maciej Kocztorz), Maciej Wieczorek (86. Tomasz Michalik), Remigiusz Wróblewski. Rezerwa: Kamil Komajda.
Trener: Piotr Hauder.
PO MECZU POWIEDZIELI:
Piotr Hauder, trener Fortcey Świerklany: Dużo nerwów. Dużo błędnych decyzji i złych zagrań oraz niedokładności. Ale charakternie byliśmy na plus i właśnie charakterem wygraliśmy ten mecz. Polska też nie była lepszą drużyną od Niemiec, a wygrała. Szczakowianka postawiła nam wysokie wymagania, ale my graliśmy przyzwoicie w defensywie. To wystarczyło. W zeszłym tygodniu w Przyszowicach spotkał nas zimny prysznic i mentalnie gdzieś to w nas siedziało. Wyszliśmy jednak z opresji i teraz patrzymy już tylko do przodu.
Tomasz Zmuda, piłkarz Fortecy Świerklany: Szczakowianka to na pewno dobry zespół, ale pokazaliśmy determinacją, że warto grać do końca i walczyć do ostatnich sił. Rywal postawił wysokie warunki i to nie jest przypadek, że ostatnio punktował. Ale dziś to my wygrywamy i pełna pula zostaje w Świerklanach. Przed nami jeszcze wiele spotkań. Pokazujemy, że mamy bardzo mocną drużynę i że za każdym razem chcemy walczyć o 3 punkty.