Zwierzęta w lasach mają problem z zimą
Nieoczekiwany nawrót zimy może mieć duży wpływ na tegoroczną populację zwierząt leśnych. Na szczęście opady śniegu nie uszkodziły zbyt wielu drzew na terenie nadleśnictwa.
Choć zdaniem leśników zwierzęta są przystosowane do przetrwania nawet srogiej zimy, nieoczekiwany opad śniegu zablokował dostęp do pożywienia, a w drzewostanie mogły pojawić się uszkodzenia. – Takie stany nie są czymś nowym, ale trudno się do nich przyzwyczaić. My leśnicy kiedy zaczyna się już robić ciepło myślimy przede wszystkim o akcji sadzenia lasu. Nawet w tym roku już część sadzonek zdążyliśmy wyjąć na szkółce i zostały zasypane i zamarzły. Jesteśmy tym trochę zaniepokojeni, bo 1 200 000 sadzonek trzeba posawić wiosną, a musimy zdążyć przed pojawieniem się pierwszych liści – mówi szef Nadleśnictwa Rybnik Janusz Fidyk, zaznaczając, że świąteczne opady śniegu wbrew pozorom nie spowodowały większych strat w drzewach. – Odnotowaliśmy parę sporadycznych przypadków śniegołomów, co trochę dziwi przy takiej ilości śniegu – wyjaśnia. Zdaniem nadleśniczego zwierzęta powinny sobie poradzić, co nie znaczy, że nie trzeba im pomóc. – U zwierzyny okres głodu to coś normalnego, choć czasem przypłaca się to życiem. Na śmierć z głodu najbardziej narażona jest sarna oraz mniejsze zwierzęta. W obecnych warunkach zwierzęta mają prawie do zera ograniczoną możliwość poruszania się po lesie. Po świątecznych opadach uruchomiliśmy akcję odśnieżania dróg, co służy nie tylko celom gospodarczym, ale również udrażniamy dojścia do paśników, a z odśnieżonych dróg korzystają też zwierzęta. Bazując na doświadczeniu spodziewamy się upadków zwierzyny, nie tylko ze względu na głód, ale też przez zderzenia z samochodami. W momencie kiedy po lesie nie można się poruszać, zwierzyna wychodzi na odśnieżone drogi, a wtedy o wypadek nietrudno – stwierdza Fidyk. Akcje dokarmiania zwierzyny prowadzą koła łowieckie, dostarczając do paśników siano, ziarno, ziemniaki, buraki cukrowe czy jabłka. Warto podkreślić, że w ubiegłym sezonie, który trwał od marca 2012 do marca 2013 w lasach Nadleśnictwa Rybnik z przyczyn naturalnych, głodu, wypadków i innych przyczyn padło 46 saren i 15 jeleni.
Szymon Kamczyk