Prezydent nie informuje
Rybnicki Biuletyn Informacji Publicznej spada w notowaniach śląskich stron internetowych. Urzędnicy nie zamieszczają zarządzeń prezydenta.
Oficjalna strona internetowa Urzędu Miasta Rybnika, którą każdy urząd miasta ma obowiązek prowadzić, czyli Biuletyn Informacji Publicznej z 14 miejsca spadła na 69. – Kto stoi w miejscu ten się cofa – przyznają eksperci.
Raport z prowadzenia Biuletynów Informacji Publicznej śląskich samorządów co jakiś czas jest przygotowywany przez katowickie Stowarzyszenie Bona Fides. 2 lata temu rybnicki BIP znajdował się na wysokim 14 miejscu. Eksperci docenili przede wszystkim przejrzystość zamieszczonych informacji i ich przdatność dla mieszkańców. Niestety, w kolejnym badaniu, które stowarzyszenie opublikowało we wrześniu, rybnicki samorząd spadł na miejsce 69. – Rzeczywiście zauważyliśmy pewną stagnację na rybnickiej stronie. W czasie, gdy większość urzędów poprawiła swe biuletyny, unowocześniając je, w Rybniku nie zrobiono praktycznie nic. Nadal brakuje danych, choć trzeba przyznać, że są gminy, które naprawdę niewiele zamieszczają, choć mają taki obowiązek – przyznaje Grzegorz Wójkowski szef Stowarzyszenia Bona Fides.
Nas zainteresował fakt niezamieszczania zarządzeń prezydenta. W pozostałych gminach powiatu rybnickiego takie dokumenty bez problemu można znaleźć w internecie. Co zarządził Adam Fudali, szef rybnickiego urzędu, nie można znaleźć nigdzie. O tym, że zarządzenia nie są publikowane, poinformowała nas rzecznik Lucyna Tyl. – Co prawda publikowanie zarządzeń w BIP-ie nie jest wymagane przez prawo, ale powinno być praktyką każdego urzędu. Zresztą już tak jest w większości samorządów. Niekoniecznie np. zarządzenia wewnętrzne, ale pozostałe powinny się z pewnością znaleźć w internecie – mówi Wójkowski.
(luk)