Winiety lepsze od rogatek
Czy za autostradę będziemy płacić?
Samorządowcy i posłowie nadal mają nadzieję, że uda się uratować sprawę autostrady w regionie.
Przypomnijmy, ministerstwo infrastruktury zapowiedziało, że przejazd autostradą w naszym rejonie będzie płatny. – U nas autostrada pełni funkcję drogi lokalnej. Komfortowo łączy sołectwa i dzielnice. Odciąża też ruch przez centra miast, dzielnic, sołectw, pełni funkcję obwodnicy – mówił jeszcze tydzień temu zirytowany burmistrz Czerwionki – Leszczyn Wiesław Janiszewski.
Patrzą inaczej
Z decyzją ministra nie zgadzają się również parlamentarzyści Platformy Obywatelskiej z naszego regionu. – W najbliższym czasie zamierzam się spotkać z ministrem i porozmawiać w tej sprawie. Zdaję sobie sprawę, że problem może być złożony, ponieważ na naszą aglomerację inaczej się patrzy ze strony Warszawy – przyznaje poseł Marek Krząkała. Senator Antoni Motyczka natomiast jest pewien, że „decyzja dla 600 tysięcy mieszkańców regionu będzie pomyślna”.
Tak czy inaczej wielu polityków przyznaje jednak, że samorządowcy naszego regionu nie potrafią mówić jednym silnym głosem.
Tak jak w Czechach
Tymczasem zdaniem radnego Benedykta Kołodziejczyka, również członka PO, w ogóle pomysł pobierania opłat na rogatkach jest najgorszym rozwiązaniem. – Lepszym sposobem poboru opłat są winiety tak jak w Republice Czeskiej i Austrii. Uważam, że obecne plany zwolnienia z opłat mieszkańców aglomeracji katowickiej nie jest rozwiązaniem najlepszym. Trudno bowiem wytypować komu dać przywilej, a komu nie – twierdzi rajca i proponuje: – można wprowadzić np. roczną (może być kwartalna, półroczna krótsze terminy mijały by się z celem) opłatę. Następnie określić obszar, na którym obowiązuje ta opłata i mieszkańców których powiatów trzeba objąć tym rozwiązaniem. Dla rybniczan pracujących w GOP-ie płacenie za każdym razem na rogatkach jest modelowym przykładem straty czasu i pieniędzy – podkreśla.
O sprawie opłat za przejazd autostradą będziemy informować na bieżąco.
(luk)