Jastrzębie vs gołębie
Walka rozpoczęła się na dobre. Drapieżnik, któremu płaci rybnicki magistrat zadomowił się na rynku. Gołębi już ubywa. Sokolnik zatrudniony przez Urząd Miasta będzie pracował do 31 lipca w systemie dyżurów – 5 dni w tygodniu. Urzędnicy liczą, że dzięki jastrzębiowi gołębie znikną. Płoszenie będzie kosztować miasto ponad 42 tys. zł. Czy jastrzębie poradzą sobie z gołębiami.
Sokolnik pojawił się na rynku w ubiegłym tygodniu. Jego zadaniem jest płoszenie gołębi. Tych mają już dosyć urzędnicy. Na straszenie ptaków zezwolił sam generalny dyrektor ochrony środowiska. Gołębie będą płoszone do 31 lipca w systemie dyżurów – 5 dni w tygodniu. Do zadań sokolnika należy także przeprowadzanie monitoringu gołębi, w tym rozpoznawanie miejsc koncentracji ptaków. Przypomnijmy, na rynku dwa lata temu pojawiły się tablice z prośbą o niedokarmianie ptaków. Metoda okazała się jednak mało skuteczna. Urzędnicy liczą, że dzięki jastrzębiowi, gołębie znikną. Płoszenie będzie kosztować miasto ponad 42 tys. zł.
(luk)