Gorzej niż za komuny
Stojące w miejscu wskazówki zegara, znajdującego się na reprezentacyjnej wieży czerwioneckiego ratusza wciąż wzbudzają poruszenie nie tylko wśród mieszkańców, ale i urzędników i radnych.
Na ostatniej sesji Rady Miejskiej Alojzy Waniek odniósł się do artykułu autorstwa jednego z mieszkańców centrum Czerwionki, który ukazał się naszym tygodniku. – To wstyd. Teraz jest gorzej niż za komuny. Kiedyś ten zegar się świecił. Teraz goście przyjeżdżają w odwiedziny i widzą stojący zegar w centrum miasta, to wstyd dla całej gminy – mówił poruszony rajca.
Tymczasem, głos w sprawie postanowili zabrać sami urzędnicy. Swą wersję faktów przedstawili nam włodarze gminy.
List do redakcji
Budynek jest wspólnotą mieszkaniową, a umieszczony na wieży zegar wraz z całą wieżą jest tzw. nieruchomością wspólną, której zarządzanie podlega przepisom ustawy o własności lokali.
Fakt, że zegar jest własnością wspólną oznacza, że gmina nie ma decydującego wpływu na jego funkcjonowanie.
Ponieważ zegar znajduje się w centrum Czerwionki i stanowi wizytówkę gminy, burmistrz w maju ubiegłego roku zadeklarował chęć ponoszenia kosztów utrzymania zegara wraz z oświetleniem, proponując sporządzenie i podpisanie stosownej umowy. Jej projekt został opracowany we wrześniu ubiegłego roku, ale dokument do dnia dzisiejszego nie został podpisany, co odczytujemy wyłącznie jako akt złej woli. Podpisanie umowy zostało uzależnione od kolejnego zaangażowania finansowego gminy na rzecz pokrycia kosztów malowania i konserwacji wieży zegarowej. Ponoszenie przez gminę jakichkolwiek dodatkowych kosztów prowadzonych prac konserwacyjnych budynku jest niedopuszczalne z przyczyn formalnych. Koszty konserwacji wieży oraz zegara będącego częścią nieruchomości wspólnej powinna ponieść w całości Wspólnota Mieszkaniowa. Gmina posiada 25% udziału w tej nieruchmości, w związku z tym ponosi odpowiednie koszty i regularnie realizuje swoje zobowiązania. Nie ma jednak możliwości podjęcia ostatecznych wiążących decyzji dotyczących funkcjonowania zegara.
Burmistrz zwrócił się z prośbą o ponowne przeanalizowanie propozycji gminy i konstruktywne podejście do sprawy w celu jej ostatecznego załatwienia.
Ostanie wystosowane przez nas pismo z dniem 8.12.2009 r. pozostało bez odpowiedzi.
Burmistrz poinformował w nim, że gmina podtrzymuje wolę spisania umowy i opłacania kosztów bieżącej eksploatacji zegara. Podkreślił też, że niedopuszczalne jest uzależnianie spisania umowy od dokonania przez gminę innych płatności niewynikających z przepisów prawa.
Hanna Piórecka-Nowak,
rzecznik Urzędu Gminy i Miasta Czerwionka – Leszczyny.
rzecznik Urzędu Gminy i Miasta Czerwionka – Leszczyny.