Impreza ze skarbnikiem
Ponad 200 seniorów z Niedobczyc bawiło się na biesiadzie górniczej.
W ubiegłym tygodniu w Domu Kultury Niedobczyce odbyła się wielka biesiada, na którą przyszło się bawić ponad 200 seniorów. – To pierwsze spotkanie biesiadne seniorów Niedobczyc. Chcieliśmy ich zintegrować, zaprosić do wspólnej zabawy. Odzew przeszedł nasze najśmielsze oczekiwania, bo było więcej zainteresowanych niż miejsc w całym naszym domu kultury. A że to impreza na wzór górnictwa, zaprosiliśmy również skarbnika – zdradził jedną z atrakcji wieczoru Bronisław Degenhardt, przewodniczący zarządu dzielnicy.
Prócz skarbnika, były również podstoliny, odpowiedzialne za wymyślanie konkursów. A było ich sporo. Zorganizowano konkursy w śpiewaniu, strzelaniu goli do specjalnej bramki, wbijaniu 5-calowych gwoździ, cięciu kuloka. A jeśli ktoś złamał regulamin, na przykład występując publicznie bez zezwolenia prezydium imprezy, delikwenta mogła spotkać kara zakucia w dyby. A tego obawiał się nawet prezydent miasta, który odwiedził niedobczyckich biesiadników. – Życzę państwu, by to był jedynie początek wielu kolejnych imprez. A wiem, że takie się tutaj planuje, ale boję się je zdradzić, by „Wysokie, a w sprawach biesiadnych nigdy nieomylne prezydium”, jak je tutaj nazwano, nie odebrało mi głosu – bał się Adam Fudali.
To była pierwsza tak wielka impreza seniorów. – Wcześniej były podobne spotkania, ale organizowano je w ramach poszczególnych grup, takich jak koło emerytów i rencistów. Teraz po raz pierwszy zrobiliśmy taką większą imprezę i to razem z wszystkimi. W przyszłym roku najprawdopodobniej zorganizujemy zabawę dwudniową – zapowiada Marian Wolny, dyrektor Domu Kultury Niedobczyce.
Krystian Szytenhelm