Po co robi się zdjęcia?
W Domu Kultury Chwałowice odbyły się wakacyjne warsztaty fotograficzne.
– Najbardziej lubię fotografować zwierzęta, ale to nie jest proste. Dlatego tu jestem i uczę się robić takie zdjęcia – tłumaczy dziewięcioletni Mateusz.
Chłopiec uczestniczył w letnich warsztatach i plenerze fotograficznym w Chwałowicach. Wszystko po to, by robić lepsze zdjęcia na przykład z wakacji, czy uwieczniać ważne chwile z życia rodziny. Dzięki wskazówkom instruktorów, Mateusz odnotował pierwszy fotograficzny sukces. – Już wiem, że mam w aparacie takie opcje, że zrobię zdjęcie, nawet jak ktoś się rusza. I udało się mi sfotografować mojego psa – chwali się dziewięciolatek. – Najmłodszych uczymy właściwie podstaw. Ponieważ mają bardzo różne aparaty, staramy się im pokzać jak najlepiej wykorzystać ich możliwości. Żeby zrobić dobre zdjęcie, nie trzeba mieć super sprzętu. Njaważniejsze jest to, by wiedzieć po co się je robi – mówi Iza Nietrzpiel, instruktor fotografii. Podczas warsztatów młodzi fotograficy mieli do zreazliowania kilka zadań, m.in. trzeba było wykonać portret. Z tym wyzwaniem mierzył się także Mateusz, któremu pozowała Milena. Kilka minut po sesji przyznała, że woli fotografować, niż pozować. – Łatwiej jest robić zdjęcia – orzekła. Jednak przyszła na warsztaty, żeby robić lepsze fotki. – Idzie mi coraz lepiej. Wczoraj robiliśmy portrety. Fotografowaliśmy też różne przedmioty – opowiada dziewczynka. W warsztatach uczestniczyła też grupa osób już nieźle radzących sobie z robieniem zdjęć. – Dla nich jest to okazja, żeby popracować w studio z profesjonalnym sprzętem i przede wszystkim z modelką. Nawiąznie dobrego kontaku z osobą, którą fotografujemy to cenna umiejętność. Bez niej trudno być dobrym fotografem – zuważa Nietrzpiel. Efekt pracy uczestników warsztatów będzie można obejrzeć na wystawie, która zostanie otwarta na początku nowego roku szkolnego. Zanim to nastąpi, jeszcze trwają wakacje w DK Chwałowice, a wraz nimi pokazy filmów na dużym ekranie i warsztaty decoupage.
Beata Mońka