Kot zajada śledzie, czyli wójt walczy ze śmieciami
– Jakaś głupia maniera teraz przyszła. Mieszkańcy chodzą z reklamówkami pełnymi śmieci i zostawiają je w koszach na przystankach.
Mamy już kilka zdjęć z kamery przy urzędzie gminy. Żeby się ktoś nie zdziwił, jak przyjdzie do niego straż gminna! Trzeba na to zwracać uwagę, bo to psuje wizerunek gminy. A to w reklamówce jest jakaś puszka po śledziach, i zaraz się kot do niej dobiera. Wszystko jest rozwalone na ulicy! – tłumaczy niezbędną walkę z nową „głupią manierą” gaszowiczan wójt Andrzej Kowalczyk.
(kris)