Puchar pojechał do Bielska-Białej
Prawie 50 załóg wystartowało w ściganiu po Rybniku. Zobacz zdjęcia!
Kierowcy z kilkunastu miast rywalizowali w ściganiu o puchar prezydenta Rybnika. Już od niedzielnego poranka załogi gromadziły się w bazie, czyli na parkingu przy ul. Hallera. Później każda z nich wyruszała na trasę trzech odcinków specjalnych. Kierowcy wraz ze swoimi pilotami próbowali wykręcać jak najlepsze czasy w wytyczonych przestrzeniach ulic Młyńskiej i Rzecznej, następnie na ul. Drzymały oraz na Podmiejskiej, gdzie zlokalizowano trzeci odcinek. Zawodnicy wystartowali w 5 klasach (w zależności od pojemności silników swoich samochodów). Główną nagrodę, czyli Puchar otrzymała załoga, która wszystkie odcinki przejechała najszybciej i popełniła jak najmniej błędów. Tą załogą okazali się bielszczanie: Kamil Bronikowski (kierowca) i Łukasz Biernot (pilot), jadący peugeotem 106. – Jechało nam się rewelacyjnie. Mieliśmy małą przygodę, pomyliliśmy trasę, straciliśmy około 20 sekund, ale jednak w klasyfikacji generalnej okazaliśmy się najlepsi. To już kolejny wyścig, w jakim bierzemy udział, jeździmy wszędzie, dopóki oczywiście auto jest sprawne. Z Łukaszem startuję dopiero od trzech rajdów, ponieważ mój poprzedni pilot wyjechał za granicę. Ten nasz samochód, taki mały bączek naprawdę wiele potrafi – cieszył się Bronikowski. W ściganiu wystartowali zawodnicy z kilkunastu miast, na starcie nie zabrakło również i rybniczan. Na trasę wyruszyło m.in. małżeństwo: Katarzyna i Rafał Słomka. – Ścigam się już od 10 lat, to świetna weekendowa zabawa, daje mocną porcję adrenaliny. Na tych trzech odcinkach naprawdę można było pojeździć i wykazać się umiejętnościami – przyznał po zawodach Rafał Słomka (kierowca). W generalnej klasyfikacji ta załoga zajęła 10 miejsce. Zawody, które po raz pierwszy odbyły się w Rybniku, zorganizował Automobilklub „Ślązak” z Rydułtów.
Marcin Mońka