To będzie dłuuuugie czytanie
Do prezydenta trafił dziesięciometrowy list z opiniami mieszkańców.
„Rybnik to piękne miasto”, „Prosimy o nowe kąpielisko „Ruda”, „Rybniczanki są najpiękniejsze na świecie”, „Chcę współpracy z Sosnowcem”, czy „Adaś! Chyć się roboty!” – to tylko niektóre z wpisów, jakie znalazły się w najdłuższym, bo dziesięciometrowym liście do prezydenta Rybnika.
List powstał podczas Jarmarku Śląskiego towarzyszącego Dniom Rybnika. Przez dwa dni mieszkańcy mieli możliwość zanotowania swoich opinii, pochwał czy pretensji. Wiele z pojawiających się w nim uwag ma bardzo rzeczowy i konkretny charakter. Nie brakuje też humorystycznych wpisów, jak i pozdrowień, gratulacji, a nawet zażaleń. – Ludzie bardzo fajnie reagowali. Wiele wpisów powstało kolektywnie, rodzinnie. Jedna osoba pisała, a pozostałe doradzały, co napisać – opowiada Emil Nagalewski, specjalista ds. promocji i informacji w Centrum Rozwoju Inicjatyw Społecznych (CRIS). – Najbardziej zaskoczył mnie wpis: „Panie Prezydencie. Kocham Pana”. Niestety, nie pamiętam, kto jest jego autorką czy autorem – dodaje z uśmiechem Adrian Grad, prezes Stowarzyszenia Inicjatyw Młodzieży (SIM).
Co komu leży na sercu
W organizację akcji włączyli się również rybniccy studenci, w imieniu których list wręczyli przedstawiciel samorządu studenckiego – Wojciech Kiljańczyk oraz Szymon Kołodziej, redaktor naczelny pisma „Kampus”. Wspólne pisanie miało zachęcić mieszkańców do zastanowienia się nad tym, co dobre w ich mieście, jak i nad problemami, które wymagają rozwiązania. Akcja miała pokazać, że każdy może zgłaszać uwagi dotyczące działań ich przedstawicieli w samorządzie. Zarazem miała uzmysłowić rybniczanom, że nie każdy problem wymaga interwencji prezydenta. Ten z kolei, dzięki listowi będzie miał szansę poznania opinii mieszkańców.
Nie zasypujcie basenu
A opinie były bardzo różne. Pomysłodawcy akcji podzielili je na cztery grupy. Pierwsza dotyczyła sportu i rekreacji. „W Rybniku jest za mało ośrodków sportowych”, „Dostęp do publicznych ośrodków sportowych i kulturalnych powinien być darmowy” – oto przykładowe wpisy. Mieszkańcy chcieliby, żeby powstały aquapark i lodowisko, plac zabaw dla dzieci w Rybniku–Boguszowicach. Pojawiły się także zdania, żeby nie zasypywać basenu w Kamieniu. Nie zabrakło też skarg, ale i pomysłów na rozwiązanie problemów komunikacyjnych.
Świętujmy cały rok
Kolejna grupa wpisów była związana z kulturą. Rybniczanie życzyli sobie m.in. „więcej ciekawych imprez i koncertów”. Były też prośby o dofinansowania wejściówek do kina, wsparcie szkoły muzycznej, a nawet wpisy typu: „Dni Rybnika 365 (366) dni w roku”. Mieszkańcy wyrażali też zaniepokojenie stanem rybnickich rzek, postulowali, żeby pojawiło się więcej koszy do segregacji odpadów. Nie zabrakło apeli, by poświęcać więcej uwagi dzielnicom miasta. – Co z listem? Najpierw muszę go przeczytać, a potem trafi do muzeum albo w inne miejsce, gdzie będzie przypominał, że w 2008 młodzi ludzie zorganizowali taką akcję – podsumował jego adresat, prezydent Adam Fudali.
Beata Mońka