Walczą ze sobą tak jak na Wiejskiej
Rybniccy parlamentarzyści nie potrafią dojść do porozumienia.
Sejmowe utarczki pomiędzy Platformą Obywatelską a Prawem i Sprawiedliwością odbijają się echem również w Rybniku. Tak było w przypadku posła Marka Krząkały oraz parlamentarzystów PiS-u, Grzegorza Janika oraz Tadeusza Gruszki. 10 stycznia odbyły się dwie konferencje prasowe zwaśnionych partii.
Tematem konferencji PiS–u było przedstawienie stanowiska wobec przyjętego przez Sejm RP budżetu państwa na rok 2008, zwłaszcza w kwestii inwestycji regionalnych oraz omówienie przyjętego przez Radę Miasta Rybnika budżetu miasta na rok 2008. Grzegorz Janik przedstawił wyniki sejmowego głosowania, gdzie przy udziale koalicji rządzącej PO–PSl, zostały odrzucone wnioski PiS dotyczące przyznania dotacji w wysokości 6,8 mln złotych na remont drogi krajowej nr 78 na odcinku ul. Raciborska – ul. Kotucza w Rybniku, oraz dotacji dotyczącej przebudowy drogi Wodzisław Śl. – Rybnik. – Poseł poruszony sytuacją zaapelował do parlamentarzystów Platformy Obywatelskiej z naszego regionu o przeanalizowanie swojej postawy w głosowaniu, przypominając ustalenia na spotkaniu Śląskiego Związku Gmin i Powiatu w sprawie poparcia inicjatyw budżetowych dotyczących województwa śląskiego – wyjaśnia Gabriel Cyrulik, Sekretarz Zarządu Okręgowego PiS w Rybniku. Na konferencji PiS-u byli obecni prawie wszyscy radni z tego ugrupowania. – To trochę dziwne, że były przewodniczący rady miasta, po zostaniu posłem tak się zmienił i nie popiera projektów na rzecz Rybnika – grzmiał radny Andrzej Wojaczek. Chodzi oczywiście o Marka Krząkałę, w którego biurze poselskim, dwie godziny później również odbyła się konferencja prasowa.
Poseł PO tłumaczył, że Platforma Obywatelska miała bardzo mało czasu, by wnieść do niego poprawki i go zmienić. Ponad dwieście zgłoszonych poprawek w większości autorstwa PiS-u świadczy niewątpliwie o tym, że budżet ten, podobnie zresztą jak budżet miasta Rybnik, został przygotowany w sposób fatalny. – Platforma Obywatelska miała niewiele czasu na dokonanie zmian i znalezienia chociażby pieniędzy na 10 % podwyżki dla nauczycieli, gdyż PiS wraz z Kancelarią Prezydenta robił wszystko, by nie uchwalić budżetu w terminie i dać możliwość prezydentowi rozwiązania parlamentu. Platforma musiała również znaleźć pieniądze na zmniejszenie deficytu budżetu państwa. Z takim samym problemem nadmiernego zadłużenia na kwotę prawie 300 mln zł boryka się zresztą Rybnik współrządzony przez Prawo i Sprawiedliwość – tłumaczy poseł.
Zdaniem Krząkały pomysły ponad 200 poprawek do budżetu państwa to swoisty koncert życzeń w wykonaniu PiS. – Znalazły się tam m.in. poprawki dotyczące naszego miasta. Z oczywistych względów musiały zostać odrzucone, w przeciwnym razie groziłaby nam zapaść finansowa. One również miały być finansowane z obsługi długu publicznego – relacjonuje Marek Krząkała.
(acz)