Prezydent walczy o dworzec
Zgodnie z decyzją wojewódzkiego konserwatora zabytków, dworzec na Paruszowcu miałby całkowicie zniknąć.
Rozbiórka dotyczy również sanitariatów na peronie. Zostałyby same schody a na peronie stanęłaby wiata kryta blachą falistą. Na rozbiórkę nie zgadza się prezydent miasta.
– Oprotestowałem decyzję konserwatora, pisząc do ministra kultury i dziedzictwa narodowego z prośbą o ratowanie dworca. Tego typu dworzec jest chyba jedynym dworcem w Polsce. Został wybudowany w latach 1910–1912 w stylu secesyjnym. Projekt dworca był wzorowany na powstających w tym czasie podobnych obiektach w Europie zachodniej – wyjaśnia Adam Fudali. Władze miasta chcą zmusić kolej by wreszcie zajęła się zdewastowanym obiektem. W to powątpiewa Andrzej Oświecimski, radny z dzielnicy Paruszowiec – Piaski. – Moja korespondencja z koleją trwała latami. Znając sposób ich działania będą się tłumaczyć, tak jak do tej pory, czyli że nie mają pieniędzy na remont. Ten dworzec warto zachować w przeciwieństwie do dworca na Piaskach, który trzeba jak najszybciej rozebrać – mówi radny.
(acz)