Brawo Kamil!
Kamil Cieślar czwartym zawodnikiem Europy! Rybniczanin twardo walczył ze szwedzko-duńską koalicją i na własnym torze osiągnął najlepszy wynik w historii startów Polaków w Pucharze Europy w miniżużlu.
W sobotnich półfinałach IPE i w niedzielnym finale imprezy 15-letni zawodnik Rybek był bardzo skoncentrowany, szybki i gotowy do ostrej walki. Popełnił tak właściwie tylko jeden poważny błąd – w ostatecznej rozgrywce w wyścigu 11., na ostatnim łuku, stracił drugą pozycję na rzecz Duńczyka Simona Fischera. Jednak po zakończeniu zawodów uśmiechał się szeroko. – Może mogło być jeszcze lepiej. Ale przed Pucharem marzyłem po cichu, żeby być w pierwszej szóstce. A jestem czwarty! Jestem zadowolony! – cieszył się Kamil Cieślar.
Atomowy start
Emocjonujące ściganie młodych zawodników rozpoczęło się w sobotę. W pierwszym półfinale nasz najlepszy zawodnik solidnie zbierał punkty i bez problemu awansował do ostatecznej rozgrywki. Ta sztuka nie udała się innym rybniczanom – Mitko, Liszka i Piecha jeździli za plecami najlepszych na świecie Duńczyków i Szwedów. Furorę robił za to sympatyczny bydgoszczanin Szymon Woźniak, który z 12 punktami stanął na drugim stopniu podium drugiego półfinału.– Jutro też będzie fajny wynik – przekonywał zawodnik. I faktycznie, dobrze się zaczęło – Woźniak wygrał w swoim pierwszym finałowym starcie, ale niestety w kolejnych wyścigach spisywał się już słabiej. A Kamil Cieślar odwrotnie – zaczął finałowe ściganie od trzeciej pozycji (przegrał z Duńczykami Mikkelsenem i Jorgensenem), ale potem po atomowym starcie i dobrym rozegraniu pierwszego łuku wygrał!– Jest dobrze – mówił w parku maszyn, a jego młodszy brat Karol organizował doping – wraz z rodziną rozwinął na trybunach transparent z napisem: „Kamil Cieślar the best!”
Najlepszy w historii
Życzeniom kibiców stało się zadość ponownie w wyścigu 14. – nasz zawodnik pewnie zwyciężył, a za jego plecami przyjechali Rasmus Jensen i Joel Larsson. Szansa na kolejną „trójkę” była w wyścigu 17. ale aktualny mistrz świata Anders Mellgren okazał się nieco sprytniejszy i fantastycznym atakiem przy krawężniku wyprzedził Cieślara na drugim okrążeniu.Wtedy już było jasne, że 10 punktów zdobytych tego dnia przez zawodnika Rybek jest najlepszym wynikiem w historii startów Polaków w IPE. Dwa lata temu, również w Rybniku, dziewiąte miejsce zajął Mateusz Kowalczyk z Częstochowy. Zdobył wtedy 7 punktów... – Taki wynik nawet bałem się wyśnić – cieszył się prezes Rybek – Andrzej Skulski. Olbrzymi postęp, jaki dokonał się w tym czasie w polskim miniżużlu zauważył też zwycięzca zawodów Michael Jepsen Jensen. Dla Duńczyka wygrana w rybnickim finale była już trzecią z kolei... – Dwa lata temu tylko jeden Polak potrafił z nami walczyć. Dziś w finale było ich trzech, a Kamil był bardzo szybki i zdeterminowany. To o czymś świadczy – przekonywał po zawodach Jensen.
Anglik pod wrażeniem
Zachwyceni atmosferą panującą na rybnickim torze byli m.in. Anglik Dickie Staff (prezydent jury zawodów) i Andrzej Grodzki, delegat Polskiego Związku Motorowego. Ten pierwszy robił zdjęcia obiektu, które postanowił pokazać działaczom w swoim kraju. – To wzór. Tak powinno się budować minitory, tak powinno się organizować zawody – powtarzał Staff. Zadowoleni z poziomu imprezy byli także kibice. Wielu z nich natychmiast po dekoracji najlepszych młodych żużlowców Europy ruszyło na mecz dorosłego żużla – RKM Rybnik podejmował bowiem w niedzielny wieczór PSŻ Poznań. I jedno jest pewne – ci, którzy wcześniej oglądali na torze Cieślara i spółkę, potem strasznie wynudzili się oglądając mecz pierwszej ligi żużlowej.
Patronami medialnymi finału IPE w Rybniku byli „Tygodnik Rybnicki”, dziennik „Sport” i Radio 90 FM.
I półfinał IPE
1. Thomas Jorgensen (Dania) – 15 (3, 3, 3, 3, 3)
2. Lasse Bjerre (Damia) – 12 (3, 2, 1, 3, 3)
3. Simon Fischer (Dania) – 11 (1, 2, 3, 3, 2)
Miejsca Polaków:
8. Kamil Cieślar – 10 (2, 2, 2, 1, 3)
9. Marcel Szymko – 6 (1, 1, 2, 1, 1)
10. Adrian Cyfer – 10 (1, 1, 2, 2, 0)
11. Mateusz Liszka – 5 (0, 0, 3, 1, 1)
12. Karol Mitko – 3 (1, w, 0, w, 2)
II półfinał IPE
1. Mikkel Michelsen (Dania) – 14 (3, 3, 3, 3, 2)
2. Szymon Woźniak (Polska) – 12 (3, 2, 2, 3, 2)
3. Marc Randrup (Dania) – 11+3 (3, 3, 1, 1, 3)
Miejsca pozostałych Polaków:
12. Łukasz Piecha – 5 (1, 2, 1, 1, 0)
13. Mikołaj Curyło – 4 (1, 0, 0, 2, 1)
14. Damian Synowiec – 2 (0, 1, 1, d, –)
Finał IPE
1. Michael Jepsen Jensen (Dania) – 14 (2, 3, 3, 3, 3)
2. Anders Mellgren (Szwecja) – 13+3 (3, 2, 3, 2, 3)
3. Mikkel Michelsen (Dania) – 13+2 (3, 1, 3, 3, 3)
4. Kamil Cieślar (Polska, Rybnik) – 10 (1, 3, 1, 3, 2)
5. Thomas Jorgensen (Dania – 10 (2, 1, 2, 2, 3)
6. Rasmus Jensen (Dania) – 9 (2, 3, 1, 2, 1)
7. Simon Fischer (Dania) – 9 (2, 2, 2, 1, 2)
8. Lasse Bjerre (Dania) – 8 (0, 3, w, 3, 2)
9. Marc Randrup (Dania) – 6 (3, 0, 3, 0, 0)
10. Szymon Woźniak (Polska) – 6 (3, 1, 0, 1, 1)
11. Joel Larsson (Szwecja) – 6 (1, 2, 1, 1, 1)
12. Marcel Szymko (Polska) – 4 (0, 2, 2, 0, 0)
13. Nicolas Porsing (Dania) – 4 (1, 0, 0, 1, 2)
14. Mathias Thornblom (Szwecja) – 4 (1, 1, 0, 2, u)
15. Victor Pavlovaara (Szwecja) – 3 (0, 0, 2, 0, 1)
16. Pontus Aspgren (Szwecja) – 0 (w, –, –, –, –)
Rezerwowi:
Alexander Lokataev (Rosja) – 0 (0, 0)
Adrian Cyfer (Polska) – 1 (1, 0)
Sędziował Thierry Bouin (Francja), widzów 600.
Tomasz Nowakowski