Niepewny los rekinów
Patrząc przez pryzmat ostatnich przepychanek w klubie na linii zawodnicy – zarząd i co się z tym wiąże nie najlepszej atmosferze w zespole, niemal było przesądzone, że RKM powróci z tego meczu na tarczy. Trener Mirosław Korbel ustalając skład tym razem całkowicie postawił na zawodników zagranicznych i srodze się zawiódł. Zupełnym niewypałem była postawa pary Rory Schlein-Denis Gizatulin. W tej sytuacji nie mający wsparcia Chris Harris i Renat Gafurov, połowicznie wspomagani przez młodzieżowców oraz Romana Povazhnego, nie byli w stanie przechylić szali zwycięstwa na korzyść rybniczan.
Natomiast w zespole gospodarzy brylowali do niedawna reprezentujący barwy zielono-czarne Mariusz Węgrzyk i Peter Karlsson, którzy zdobyli po jedenaście punktów. Mikael Max zdobył tylko siedem punktów, ale jego dorobek mógł być znacznie korzystniejszy, gdyby nie prześladował go pech w postaci dwóch defektów na punktowanych pozycjach.
Rybniczanie po porażce w Ostrowie Wlkp. utracili na rzecz PSŻ-u Poznań czwartą pozycję w tabeli zapewniającą zmagania o awans do Ekstraligi. Już w najbliższą niedzielę oba zespoły spotkają się na torze w Rybniku. Tylko zwycięstwo gwarantuje „Rekinom” uczestnictwo w play-offach w górnej czwórce.
(ak)