Wspomnienie paryskiej dzielnicy
Twórcy mają się tutaj czuć swobodnie. Bez pręgierza krytyki i degradującej oceny ich prac. Tutaj będą mogli zaprezentować swoje prace szerszej publiczności, a nawet tworzyć w wynajętej za parę groszy pracowni. Takie są plany Patrycji Bogusz, założycielki.
Przy ul. Łony otwarta została galeria „Montmartre”. Mały skrawek Paryża w Rybniku. – Z uwielbieniem myślę o paryskiej dzielnicy artystów, a ponieważ zawsze, od maleńkości, chciałam mieć swoją galerię, to kiedy wreszcie spełniły się moje marzenia, postanowiłam to miejsce nazwać właśnie „Montmartre” – mówi Patrycja Bogusz z Rybnika. Galeria tak naprawdę nie jest prawdzwią galerią, a raczej miejscem spotkań twórców różnego formatu, zarówno tych bardziej znanych i jak tych, którzy dopiero zaczynają. – Chcę tutaj organizować imprezy kulturalne, spotkania autorskie, czy koncerty – dodaje rybniczanka. Planuje także otworzyć tutaj pracownię ze sztalugami, którą będzie można wynająć za symboliczną opłatę. Jak zaznacza, to dopiero początek jej planów związanych z ekspozycją prac. – Chciałabym wynająć halę, gdzieś na obrzeżach Rybnika, w której można byłoby prezentować prace wielkoformatowe oraz duże instalacje – dodaje rybniczanka. Mogłaby to być na przykład jedna z hal po byłej hucie „Silesia”. Tymczasem w galerii „Montmartre” prezentowane są prace Macieja Sowy, fotografie Katarzyny Kaczmarczyk, obrazy olejne Michała Klasika oraz Michaliny Wawrzynek i Karoliny Smołki.
(izis)