Horst, Jerzy, Oskar
„Bez mitów. Portrety ze Śląska” to nowa książka Aleksandry Klich, rybniczanki.
Napisana literacko, a zarazem przejrzyście i prosto, zawiera setki wypowiedzi, opinii i wspomnień zebranych z reporterską starannością. Przeczytać tę książkę to zobaczyć Śląsk na nowo jako wielokulturowy tygiel emocji i żywiołów. Nie ma w niej pretensji do przeszłości i wałkowania śląskich kompleksów, nie ma sielankowej krainy familoków i Karlików z gołębiami, nie ma mitów oczyszczonych z trucizny historii.
Kłębowisko emocji i tragedii
Są za to ludzie z krwi i kości. Trzynaście portretów. Dramatycznych życiorysów Polaków, Niemców. Ludzi stąd. „Wojciech Korfanty, który całe życie walczył o polskość Śląska, by na koniec trafić do polskiego więzienia, August Hlond – prymas, intelektualista, dyplomata. Uznany za zdrajcę, antysemitę i germanofoba. Josepf von Eichendorff – dobry, trochę nieprzystosowany poeta, epigon romantyzmu. Po śmierci idol niemiekich faszystów. PRL– owski publicysta, Edmund Osmańczyk, który na zarzut współpracy z komunistami, odpowiadał: „Nie można kolaborować z własnym państwem”. Biskup Bolesław Kominek, który po drugiej wojnie światowej – w imię wyższych racji – uczestniczył w usuwaniu z wielokulturowego Śląska wszystkiego, co mogło przypominać o niemieckości tych ziem. Po latach wyciągnął do Niemców rękę, pisząc list w imieniu polskiego Episkopatu „Przebaczamy i prosimy o przebaczenie”.
Kalectwo bez cudzysłowu
Kazimierz Kutz, który o Śląsku powiedział już bardzo wiele, pisze o nowej książce Aleksandry Klich tak: „Pograniczność wszystkich postaci książki jest ułomnością stałą i dramatyczną, bo zawsze źle pojmowaną i równie arbitralnie traktowaną przez państwo niemieckie bądź polskie. Czytałem te biografie i kiedy w trakcie lektury zaczęły się do siebie niejako dodawać, perypetie ze „śląskością” każdej postaci zaczęły urastać do dramatycznego utrapienia, by z czasem uzyskać rangę swoistego „kalectwa”. Nie, to jest kalectwo bez cudzysłowu! I to dla mnie jest najcenniejszą wartością tej książki”.
O autorce „Bez mitów”
Aleksandra Klich ukończyła polonistykę na Uniwersytecie Jagiellońskim. Była doktorantką prof. Marii Podrazy-Kwiatkowskiej, Jest dziennikarką i redaktorką „Gazety Wyborczej”. Specjalizuje się w biografistyce śląskiej i publicystyce katolickiej. Pisze reportaże o przemianach społecznych na Śląsku i tropi zagadki historii regionu. Na łamach „Gazety Wyborczej” ukazywały się jej niezapomniane wywiady z polskimi biskupami: Antonim Długoszem, Alfonsem Nossolem, Tadeuszem Pieronkiem oraz Damianem Zimoniem.
Aleksandra Klich jest laureatką nagrody Małego Feniksa, wyróżnień wydawców katolickich i drugiej nagrody Silesia Press, którą otrzymała za portret tłumacza Henryka Bereski, napisany wspólnie z Michałem Smolorzem. Teksty zebrane w najnowszej książce „Bez mitów. Potrety Ślązaków” były wcześniej publikowane na łamach „Gazety Wyborczej”. Na potrzeby książki zostały poszerzone i uzupełnione. Aleksandra Klich mieszka w Rybniku z mężem Robertem oraz 12-letnim synem, Jakubem.
Iza Salamon