Ten dworzec to ruina
W ubiegłym roku teren rybnickiego dworca kupiła firma GC Investment z Katowic. Niebawem miejsce to całkowicie się zmieni.
Teren niszczejącego dworca od dawna zaprzątał głowę rybnickich samorządowców. Z roku na rok zamykano tutaj kolejne sklepy, budynek popadał w ruinę. Stołówka nie działa od wielu lat. 17 lutego wyprowadzili się najemcy ostatniego sklepu. Teraz otwarta jest tu tylko kasa, która kończy swoje godziny pracy o godzinie piętnastej, oraz toalety. Po godzinie osiemnastej dworzec jest zamykany na cztery spusty.
Załatwiają się po kątach
- Jestem taksówkarzem od ponad dwudziestu lat. Swoje wystałem pod tym dworcem. Kiedyś przewijały się tu setki podróżnych. Dziś najczęściej korzystają z niego bezdomni i pijacy. Tylko oni siedzą w środku. Po godzinie osiemnastej nie ma gdzie załatwić potrzeby fizjologicznej. Ludzie załatwiają się więc w zakamarkach dworca. Obraz nędzy i rozpaczy - mówi Stanisław Kłapkowski, rybnicki taksówkarz.
Zgodnie z planem
Od ubiegłego roku zadłużony PKS próbował sprzedać działkę z budynkiem. Przez pewien czas kupnem interesowało się miasto. W budżecie były już zarezerwowane środki na wykup budynku PKS. Kiedy jednak pojawił się prywatny inwestor, uznano, że te pieniądze zostaną wydane raczej na inny cel.
Nowy właściciel, czyli GC Investment z Katowic który kupił rybnicki dworzec, prowadzi ostatnie rozmowy w sprawie obiektu, jaki ma powstać w tym miejscu. Wybór jest dość duży.
- Teren dworca musi zostać zagospodarowany zgodnie z obowiązującym planem zagospodarowania przestrzennego. W tym wypadku są to usługi komercyjne i komunikacja - w tym parking oraz droga - mówi Krzysztof Jaroch rzecznik rybnickiego magistratu.
Trochę cierpliwości
Nieoficjalnie mówi się o tym, że ma tu powstać Biedronka oraz stacja benzynowa. Niedawno wykonano nawet próbne odwierty. - Nie chcemy komentować tego co powstanie w tym miejscu. Prowadzimy rozmowy z kilkoma firmami, które są zainteresowane tym terenem. W tym także z koncernem Jeronimo Martins, właścicielem Biedronki. Proszę zachować cierpliwość i poczekać jeszcze kilka dni, pod koniec kwietnia wszystko będzie już jasne - mówi Ewa Pylt, z firmy GC Investment.
Droga do sądu
Przed konkretną odpowiedzią uchyla się również Paweł Tymiński, rzecznik prasowy Biedronki. - W chwili obecnej mam zbyt mało informacji, by potwierdzić budowę kolejnego sklepu w Rybniku. Mamy już obecnie w Polsce ponad 900 sklepów i powoli zbliżamy się do wielkiego jubileuszu, otwarcia tysięcznej placówki - wyjaśnia. Obok ewentualnego marketu, na placu dworcowym znajdą się trzy stanowiska autobusowe oraz mała kasa. Ponadto Urząd Miasta ma nabyć po atrakcyjnej cenie teren pod drogę, która wiodła będzie od ronda przy ulicy Chwałowickiej do byłego budynku szkoły muzycznej, gdzie powstać ma siedziba sądu okręgowego.
Ogrzeją się w sklepie
- Dla mnie sprawa jest jasna. Niech powstanie tutaj po prostu sklep zamiast poczekalni. W zimie ludzie będą chodzili na zakupy, aby się ogrzać, pójdą tam też ze zwyczajnej nudy, żeby rozerwać się podczas czekania na autobus i wrócić z lżejszym portfelem - wyrokuje Janina Posucha, mieszkanka Rybnika.
Sonda: Jak rybniczanie oceniają obecny stan dworca PKS?
Adrian Smyczek
Uważam, że mimo obskurnego wyglądu rybnicki dworzec PKS należy do bezpiecznych. Wiadomo, że nie czeka się tu zbyt przyjemnie na autobus, ale lepszy rydz niż nic. Wystarczy popatrzeć na dworzec autobusowy w Żorach. Rybnik również mógłby postarać się o taki obiekt.
Henryk Kasprzyca
Rybnicki dworzec PKS z pewnością wizytówką miasta nie jest. Nie korzystam zbyt często z tego typu komunikacji i jestem w szoku. Stan dworca cały czas się pogarsza i chyba właśnie osiągnął dno. Po zmroku chyba mało kto ma odwagę tędy przejść.
Jarosław Sowiński
Dziesięć lat temu ten obiekt można było nazwać dworcem. Teraz jest to po prostu obraz nędzy i rozpaczy. Strach tam wejść. Mam nadzieję, że budynek rozbiorą albo przebudują. Dużo osób stąd dojeżdża do Katowic, Gliwic i Wisły ale jak tak dalej pójdzie to pewnie wybiorą PKP.
Adrian Czarnota