Komu gaz się nie opłaca?
W Rybniku działa kilkanaście punktów, gdzie można zatankować LPG. Niestety nie prosperują one najlepiej. Ich największą zmorą są ogromne koncerny paliwowe. A wydawałoby się, że jest inaczej. W obliczu ciągłych podwyżek cen benzyny, coraz więcej kierowców decyduje się na zamontowanie w swoich pojazdach instalacji gazowej.
Nadchodzą kontrole
– Po otworzeniu w Rybniku stacji Łukoil jesteśmy praktycznie bez szans. Istniejące do tej pory stacje BP czy Shell, prowadziły analizy finansowe starając się utrzymać niską cenę gazu, ale i na tym zarobić. Rosjanie stosują ceny dumpingowe, w żaden sposób nie możemy z nimi konkurować – mówi Dariusz Stefunyn, właściciel pięciu punktów sprzedaży LPG w Rybniku i okolicach.
Poza wyniszczającą polityką dużych firm, bat na sprzedawców i importerów gazu przygotowało samo państwo. Od kilku miesięcy w powietrzu wiszą kontrole jakości gazu na stacjach.
Nie chrzczą gazu
– W mediach rozsiewane są plotki na temat gorszej jakości gazu ze Wschodu, skąd najczęściej lokalni importerzy go sprowadzają. W rzeczywistości niczym on się nie różni od gazu z Zachodu. Nikt też gazu nie „chrzci”, bo jest to po prostu technicznie niemożliwe – mówi właściciel stacji.
Poza sprzedażą Dariusz Stefunyn zajmuje się także importem gazu. Bardzo możliwe, że w najbliższym czasie będzie musiał magazynować gaz. Tzw. rezerwy strategiczne mają polegać na zmagazynowaniu takiej ilości, jaką dany importer sprzedaje w ciągu trzech dni.
Zbiorniki droższe
– Samochody poza gazem mogą także bez problemu użytkować benzynę. Argument magazynowania go dla zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego traci więc na wadze. Wprowadzenie konieczności magazynowania gazu płynnego spowoduje, że firmy zamiast inwestować w rozwój technologii, będą musiały wyłożyć ogromne pieniądze na kosztowne zbiorniki – przekonuje Andrzej Kuźniewski, analityk rynku gazu płynnego. Właściciele małych punktów tankowania LPG mówią wprost: konkurencja chce się nas pozbyć, by zostać sama na rynku. Wtedy może dyktować własne warunki.
Adrian Czarnota
Zdjęcie: Dominik Gajda