Ostatni Popielec
W Polsce to Kościół katolicki wyznacza sposób przeżywania danego okresu, w którym mamy do czynienia z religijnym odniesieniem. Powoli się to zmienia, szczególnie w czasie adwentu, gdzie coraz większą rolę odgrywają uwarunkowania konsumpcyjne spychające w znacznym stopniu na margines to, co jest istotą świąt Bożego Narodzenia.
W Wielkim Poście ciężko odczuć ten szum handlowy, który jest charakterystyczny dla czasu adwentu. Większą rolę odgrywa więc indywidualne podejście każdego z nas do tego czasu, które jakby siłą rzeczy w mniejszym lub większym stopniu oparte jest na nauczaniu Kościoła.
Dwa lata temu, w czasie ostatniego Wielkiego Piątku Jana Pawła II, rozważania wygłosił przyszły papież, kardynał Joseph Ratzinger.
W bardzo ostrych słowach mówił o brudzie w Kościele, o grzechach wielu kapłanów. Kolejnym bardzo wyraźnym znakiem pewnej zmiany świadomości Kościoła(w tym przypadku polskiego Kościoła) był ostatni Popielec, który Episkopat Polski ogłosił „dniem modlitwy i pokuty całego duchowieństwa polskiego”. Takie rozumienie tego dnia miało wyraźne odniesienie do rezygnacji abp. Wielgusa i problemu lustracji w polskim Kościele. Ostatni Popielec był jednak niezwykle wymownym symbolem. Pokazał w sposób bardzo widoczny całą istotę 40- dniowego okresu Wielkiego Postu.
Gdy duchowieństwo wymaga pewnych postaw od swoich wiernych, samo powinno pokazać jak najlepszy przykład. Powinno pokazać mocno krytyczną postawę wobec samych siebie. I na tym polega istota Wielkiego Postu. Bo żeby móc się oczyszczać ze swoich błędów i słabości, punktem wyjścia staje się krytyczne spojrzenie na własną osobę. Takie jest główne przesłanie Wielkiego Postu, które jest aktualne dla każdego człowieka. Jest to czas, w którym mamy uczciwie stanąć wobec własnego wnętrza, zatrzymać się choćby na chwilę, po to, żeby uświadomić sobie prostą prawdę, że każdy dzień jest szansą na stawanie się lepszym. Na koniec jeden fragment ze wspomnianego już wcześniej rozważania kardynała Ratzingera. Fragment, który dla każdego z nas może być kluczem w rozumieniu najgłębszej istoty Wielkiego Postu. Są to zdania, które padły w trakcie rozważania szóstej stacji Drogi Krzyżowej: „Tylko miłość pozwala nam widzieć i nas oczyszcza. Tylko miłość pozwala nam rozpoznać Boga, który sam jest miłością.”
Krzysztof Wodecki - absolwent teologii Uniwersytetu Śląskiego