Kryminał z przymrużeniem
„Natalia: ostatnie słowo” jest połączeniem thillera, opery mydlanej, komedii absurdu i obyczaju. Myli się ten, kto uważa „Natalię” za typowy kryminał. Do treści tego filmu trzeba podchodzić z dystansem. Wtedy najlepiej się go ogląda.
Rybniczanie znają już dobrze „Natalię” – śledztwo w sprawie zamordowanej na Paruszowcu dziewczyny, inspirowane filmami Davida Lyncha. Trzy lata temu rybniccy pasjonaci nakręcili osiem odcinków, od grudnia powstają kolejne. W minionym tygodniu ekipa Klubu Filmu Niezależnego filmowała kolejną scenę czwartego odcinka drugiej serii. – Adam, którego gra Kamil Horzela, były chłopak zamordowanej Natalii, opowiada w barze swojemu przyjacielowi, jak na przystanku zobaczył pewną dziewczynę. Ruszył za nią w ślad, pojechał autobusem pod jej dom. W oknie zobaczył, jak zdejmuje ubranie – przedstawia treść filmu Mirek Ropiak, reżyser. „Natalia:ostatnie słowo” nie jest jest jednak posępnym kryminałem. To połączenie thillera, opery mydlanej, komedii absurdu, horroru i filmu obyczajowego. – Jeśli ktoś poważnie podejdzie do tej fabuły, może się rozczarować i film nie będzie mu się podobał. Należy do tego obrazu podejść z dystansem, bo to nie jest kryminał. Nawet nie staramy się udokumentować pracy policji. Dodajemy za to absurdalne scenki i mieszamy je – mówi o powstałym w Rybniku serialu Mirek Ropiak.
Rodzina aktorów
Klub Filmu Niezależnego istnieje już od kilku lat, ma na swoim koncie kilka etiud filmowych i filmów. Pracę klubu docenili zawodowi filmowcy, m.in. Kazimierz Kutz, który gościł w Chwałowicach na Przeglądzie Filmu Niezależnego. Znany reżyser i były senator uznał nawet tę dzielnicę Rybnika za śląskie centrum niezależnej twórczości filmowej. A co sami klubowicze uważają za swój największy do tej pory sukces? – Najbardziej cieszymy się z tego, że skupiamy ludzi w różnym wieku. Są wśród nich gimnazjaliści i ludzie na kierowniczych stanowiskach. Przychodzą po szkole, po pracy, zmęczeni, a mimo to biorą czynnie udział w powstawaniu filmu. Są z nami nawet ci aktorzy, którzy zostali wyłonieni w castingu trzy lata temu i wciąż chcą grać w naszym filmie. To jest nasz sukces – mówi Mirek Ropiak. Dodaje, że ambicją KFN nie jest robienie sztuki na siłę. – Prowadzimy działalność animacyjno – kulturalną, ożywiamy nasze środowisko, tworzymy tutaj rodzinę aktorów.
„Natalia: ostatnie słowo” to serial kryminalno–obyczajowy z elementami absurdalnej groteski i horroru, realizowany przez rybnicki Klub Filmu Niezależnego w roku 2003–2004. Do tej pory powstało już piętnaście odcinków, które były prezentowane w telewizji kablowej. Z początkiem grudnia 2006 r. ruszyła realizacja drugiej serii serialu. Obecnie wszystkie odcinki można oglądać przez portal www.rybnik.com.pl.
Iza Salamon
Zdjęcia: Domink Gajda