Tej historii nie można zapomnieć
Przy Gimnazjum nr 4 w Rybnickiej Kuźni odsłonięty został obelisk upamiętniający mord na pensjonariuszach Szpitala Psychiatrycznego oraz ofiary Marszu Śmierci.
Godna upamiętnienia uroczystość miała miejsce w Gimnazjum nr 4 w Rybnickiej Kuźni. W minionym tygodniu przed budynkiem szkoły odsłonięty został obelisk z tablicą, na której wyryte są słowa: „W hołdzie ofiarom oświęcimskiego Marszu Śmierci oraz bestialsko pomordowanym przez sowietów pensjonariuszom i personelowi oddziału Szpitala Psychiatrycznego w Rybnickiej Kuźni w styczniu 1945 roku”. W uroczystości uczestniczyło wielu zaproszonych gości, m.in. poczty sztandarowe placówek oświatowych, NSZZ Solidarność Elektrowni Rybnik, uczniowie G4, a także Szkoły Podstawowej nr 15. Byli także obecni świadkowie wydarzeń sprzed 62 lat, m.in. Otylia i Bronisław Nowakowie.
Zabili chorych ludzi
– Chcemy upamiętnić śmierć 31 więźniów oświęcimskich z Marszu Śmierci oraz 43 pacjentów szpitala psychiatrycznego, w tym także pielęgniarkę i dwóch pracowników, którzy stracili życie w Rybnickiej Kuźni, w styczniu 1945 roku – powiedział Henryk Bartkowiak, prezes Stowarzyszenia Promocji Regionalnej Rybnicka Kuźnia. Dodał, że w Rybnickiej Kuźni mieszkają do dzisiaj ludzie, którzy pamiętają straszny mord na pensjonariuszach Zakładu Psychiatrycznego.
Świadek marszu
Z kolei Serafin Janik, znany rybnicki trener biathlonu i piłki nożnej, widział na własne oczy Marsz Śmierci. – Miałem wtedy siedem lat. Mieszkaliśmy naprzeciw szkoły. Pamiętam, jak więźniowie szli w pasiakach, nie wolno im było podać nawet kawałka suchego chleba. Kto był słabszy, tego zabijano. Za nimi jechał transport i zbierał trupy – wspominał Serafin Janik.
Pomagają, wspierają
Inicjatorem powstania obelisku jest Stowarzyszenie Promocji Regionalnej Rybnicka Kuźnia, a fundatorem tablicy – poseł Grzegorz Janik. – Celem naszego stowarzyszenia jest wspieranie wszelkich inicjatyw społecznych Rybnickiej Kuźni i okolic, zachowanie tradycji i różnorodności kultur. Wspomagamy także twórczość literacką oraz plastyczną, zajmujemy się promocją kultury i sportu – mówi Henryk Bartkowiak. Pod egidą stowarzyszenia zostały wydane dwie książki: „Śladami przeszłości Ziemi Rybnickiej” Józefa Kolarczyka oraz „Siedziałam za Katowice” Natalii Piekarskiej – Ponety.
(izis)