Strażnik z promilami
Strażnik miejski kierował samochodem, mając prawie dwa promile alkoholu we krwi.
Tym razem w ręce drogówki wpadł strażnik miejski z czternastoletnim stażem pracy. 33–letni Dariusz B. został zatrzymany kilka minut po godzinie czwartej nad ranem, na ulicy Budowlanych.
Wpadł podczas rutynowej kontroli drogowej, podczas której funkcjonariusze wyczuli od mężczyzny woń alkoholu. Pijanego strażnika przewieziono na badanie alkomatem, które dało wynik 1,81 prom. w wydychanym powietrzu.
– Mężczyźnie grozi kara do dwóch lat pozbawienia wolności. Renault scenic, którym kierował już został zabezpieczony na poczet przyszłych kar – mówi Aleksandra Nowara z rybnickiej policji. Mężczyzna już został wyrzucony ze straży miejskiej. Stracił także prawo jazdy, co jest normą w tego typu przypadkach. Obecnie sądy mają o wiele większy zakres kar w stosunku do pijanych kierowców. Poza zakazem prowadzenia pojazdów na kilka lat, mogą orzekać podawanie personaliów a nawet zdjęcia do publicznej wiadomości. To pierwszy pijany strażnik w historii tej instytucji. Temat jest jednak tym bardziej bulwersujący, iż tydzień temu nietrzeźwy policjant o mało co nie zabił pieszego w Przegędzy, a następnie zbiegł z miejsca wypadku. Teraz grozi mu nawet dwanaście lat więzienia.
(acz)