Na straganie, w dzień targowy...
Przez kilkaset lat akuratne rybniczanki udawały się na zakupy właśnie w ten dzień tygodnia.
Król Węgier, Mátyás Hunyadi (1443–1490), zwany Corvinus (Maciej Korwin), który swój przydomek wziął od kruka, którego nosił w herbie, był jedną z najświetniejszych osobistości późnego średniowiecza. Dzięki niemu Węgry wróciły do dawnej świetności znacznie przewyższając Czechy. Był mecenasem kultury i nauki, ze swego dworu uczynił oazę kultury humanistycznej. Oprócz tego przypisuje mu się autorstwo powiedzenia: Bella gerant alii, tu, felix Austria, nube (Niechaj inni prowadzą wojny, ty szczęśliwa Austrio wchodź w mariaże), do którego stosowali się przedstawiciele dynastii Habsburgów na przełomie XV i XVI wieku. Cesarz Maksymilian I Habsburg nie złamał owej zasady i wydał swoją wnuczkę, arcyksiężną Marię za mąż za Ludwika II Jagiellończyka, który 29 sierpnia 1526 roku poległ w bitwie pod Mohaczem.
Zgodnie z postanowieniami Zjazdu Wiedeńskiego Królestwo Czech wraz z Rybnikiem dostało się pod panowanie Habsburgów, którzy po raz kolejny przekonali się, że rozrost swojego imperium zawdzięczają mariażom, przypadkowi i wygaśnięciu jednej z linii swoich głównych konkurentów – Jagiellonów. Niezależnie jednak od władzy państwowej rybnickie państwo stanowe przechodziło wówczas z rąk do rąk. Najprawdopodobniej w roku 1538 Rybnik przekazano Ferdynandowi Mikołajowi von Nibschitz z Baryczy, którego rodzina od dawna już zamieszkiwała okolice miasta (wspomniana jest w dokumencie z 1258 roku).
Ów Ferdynand Mikołaj wsławił się nie byle jakim posunięciem. Wystarał się u cesarza rzymsko–niemieckiego o prawo targowe, które zostało nadane miastu przez Ferdynanda I Habsburga w dniu 17 czerwca 1538 roku we Wrocławiu. Wiadomo, iż według tegoż prawa jarmark w Rybniku może odbywać się raz do roku – w dniu Świętego Jana Chrzciciela i przez osiem następnych dni, zaś targ raz w tygodniu, w środę. Przez następne kilkaset lat akuratne rybniczanki udawały się więc na zakupy właśnie w ten dzień tygodnia. Tradycja środy jako dnia targowego przetrwała w Rybniku do końca lat osiemdziesiątych XX wieku, czyli przez 450 lat.
Paweł Polok