Co nam zostało z huty?
Kiedyś huta Silesia to był główny zakład na Paruszowcu. Dawał zatrudnienie tysiącom ludzi, dbał o swoje ośrodki, m.in. o dom kultury, kino, kawiarnię, basen. Teraz po hucie zostały nam zrujnowane obiekty, których widok napawa nas smutkiem, zostały bezrobocie i bieda. Tylko część zabudowań po hucie znalazła nowych gospodarzy. Jeszcze bardziej martwi nas widok zabytkowego dworca PKP na Paruszowcu. To dzisiaj ruina, którą ludzie omijają z daleka. Wolą jechać taksówką czy autobusem do centrum i tam wsiąść do pociągu, bo u nas się boją. Nie ma tam światła, okien. Szyby powybijane, schody wyszczerbione. Chodziłem za tym, żeby odrestaurować chociaż tę część wejściową – portal dworca. Dzwoniłem co miesiąc do PKP w Katowicach. I nic. Żadnej reakcji.
Czy nikomu na tym nie zależy? Inna nasza bolączka to basen. Również miejsce zrujnowane, szpeci otoczenie i odstrasza ludzi. Jest zbyt zniszczony, żeby go remontować. Zabiegaliśmy o to, żeby powstało tam chociaż sztuczne lodowisko. Martwi nas również to, że przyprowadza się do nas wielu ludzi, którzy nie płacą czynszu, piją niestety alkohol, awanturują się, zakłócają innym spokój. Inni mieszkańcy skarżą się, chcą ciszy i spokojnego życia. Ale są też rzeczy, które nas bardzo cieszą na Paruszowcu. Wyremontowane familoki przy ul. Ogrodowskiego, nowe osiedla domków jednorodzinnych przy ul. Ptasiej i Stawowej, dynamiczny rozwój mniejszych i większych firm w naszej dzielnicy. Wiele firm wspiera finansowo nasze poczynania. Dbamy też bardzo o nasze Błonia, gdzie możemy organizować festyny i wypoczywać. Leży nam na sercu każdy kawałek ziemi w naszej dzielnicy i dobro każdego z mieszkańców.
Trochę historii
Dzielnica składa się z trzech części: Paruszowca, Piasków i Zastawu. Nazwa Paruszowiec wywodzi się prawdopodobnie od imienia Parus, Piaski wskazują na rodzaj tamtejszej gleby, natomiast Zastaw leży za stawem i rzeką Rudą. Paruszowiec od dawna kojarzony był z hutą. Pierwszy obiekt hutniczy powstał tutaj w 1753 roku z inicjatywy hrabiego Emanuela Węgierskiego. W 1788 roku zakład został zakupiony przez króla Prus. Okres pruski to dla huty czas dynamicznej rozbudowy i modernizacji, podyktowanej zamówieniami na rzecz armii. W 1864 roku zakład przeszedł ponownie w prywatne ręce berlińskiego bankiera Izydora Mamrotha.
Później jeszcze kilkakrotnie zmieniał właścicieli, przy czym stale był unowocześniany. W 1898 roku huta zasłynęła z produkcji garnków, wtedy też otrzymała nazwę „Silesia”. Pierwsza szkoła w dzielnicy, znajdowała się przy obecnej ulicy Mikołowskiej prawdopodobnie już w XVIII wieku. Najpierw drewniany, później murowany budynek został zburzony ok. 1910 roku, po wybudowaniu nowych szkół w Ligocie i na Piaskach. Ważną datą dla wsi było jej przyłączenie do miasta Rybnika w 1926 roku. Z najnowszej historii dzielnicy należy wspomnieć o utworzeniu w 1989 roku samodzielnej parafii i wybudowaniu kościoła pw. św. Jana Sarkandra.