Na wstępie: Rozpoczyna się walka polityczna
Szymon Kamczyk – Redaktor Naczelny Nowin Wodzisławskich
W poniedziałek 15 stycznia premier Donald Tusk potwierdził wcześniejsze doniesienia i zapowiedział, że wybory samorządowe odbędą się 7 kwietnia (1. tura) i 24 kwietnia (2. tura). To oznacza, że machina ruszyła i teraz już oficjalnie różne frakcje i lokalne stowarzyszenia będą informować o swoich kandydatach.
Zawsze uważałem, że mieszanie ogólnopolskiej polityki do struktur lokalnych jest błędem, bo w samorządzie nie ma miejsca na wielką politykę, a czasem po prostu trzeba się dogadywać, dla dobra mieszkańców. Ta kadencja jednak pokazała, że niektóre samorządy nie są wolne od układanek politycznych, co niestety nie przynosi chluby. Już widzę jednak pewne zjawisko, zdradzające, że wielu (także obecnych) samorządowców będzie chciało wystartować w wyborach z list partyjnych. To, z jakiego komitetu wystartują, to jedno. Ale drugie, to w jaki sposób później będą pracować dla dobra mieszkańców, polepszenia komfortu życia i bezpieczeństwa. Te kluczowe kwestie przed nami. Dochodzą do mnie wieści o kandydatach na wójtów i burmistrzów m.in. w Pszowie, Godowie, Gorzycach, Marklowicach. A także o (uwaga!) aż sześciu kandydatach na prezydenta Wodzisławia Śląskiego. Już niebawem zaprezentuję giełdę nazwisk, która pojawia się w kuluarach. To raczej pozwala spekulować, że druga tura w Wodzisławiu będzie nieunikniona.