Silesia Samurai XII. Zawodnicy znów zmierzyli się na radlińskich matach
RADLIN 29 października w hali MOSiR Radlin odbyły się Mistrzostwa Silesia Samurai XII, w których udział wzięło łącznie 26 grup zawodników, nie tylko z Polski, ale też ze Słowacji.
Do Radlina zjechali pasjonaci sztuk walki z całej Polski oraz zawodnicy ze Słowacji – łącznie 26 ekip. Konkurencje odbywały się na dwóch matach oraz w ringu i podzielone były na kategorie wiekowe. – Dwunasta edycja Silesia Samurai, międzynarodowa, bo mamy reprezentantów ze Słowacji. Po raz pierwszy mamy wprowadzoną bardzo widowiskową konkurencję nunchaku kumite. Walczy się nunchaku w metalowych kaskach. Konkurencja odbywać się będzie w ringu. Chcemy to wprowadzić na stałe – mówi Robert Szindler, organizator.
Podczas rozpoczęcia zawodów wręczono specjalne podziękowania reprezentantom pięciu szczególnych klubów. – To kluby, które tworzą naszą federację od samego początku i z okazji naszego tegorocznego jubileuszu postanowiliśmy ich wyróżnić. Podziękowania trafiły na ręce trenerów: Cezarego Podrazy, Tomasza Olszewskiego, Grzegorza Sobierajskiego, Przemysława Kierpacza oraz Pawła Stolarskiego – mówi Robert Szindler, organizator Silesia Samurai. Klub sportowy organizatora, FC Ronin, w tym roku świętuje 18 lat.
Sporty walki ponownie w Radlinie
1 października Liga MFR zaprosiła do Radlina przedstawicieli klubów sportowych ze Śląska na Otwarte Mistrzostwa Śląska „FLASH FIGHTER”. Wydarzenie cieszyło się szczególnym zainteresowaniem dzieci i młodzieży, choć nie zabrakło także kategorii seniorskich. Były to już kolejne zawody, zorganizowane przez FC Ronin z Radlina, kierowanego przez Roberta Szindlera. – W tak zacnym gronie mocnych Klubów udało się zdobyć, aż 7 tytułów Mistrzów Śląska oraz 3 miejsce w klasyfikacji generalnej Klubów. Dziękujemy bardzo wszystkim rodzicom i sympatykom za odczuwane wsparcie – komentował po zawodach Szindler.
Wydarzenia sportowe, związane ze sztukami walki w Radlinie z roku na rok cieszą się dużym zainteresowaniem zawodników i publiczności, co można było obserwować także tym razem.
AgaKa