W kościele odsłonięto kryptę z ludzkimi szczątkami
Tajemnicza krypta w gołkowickim kościele św. Anny. A w niej... ludzkie kości. Do kogo należały? Skąd i kiedy się tam znalazły?
GODÓW W zabytkowym kościele św. Anny w Gołkowicach odsłonięto kryptę z doczesnymi szczątkami dawnych właścicieli Gołkowic. – Kościół w Gołkowicach jest ważnym elementem materialnego dziedzictwa kulturowego naszej gminy. Dzięki zrealizowanym pracom część tego dziedzictwa została zabezpieczona dla przyszłych pokoleń mieszkańców Gołkowic i naszej gminy – podkreśla wójt gminy Godów Mariusz Adamczyk.
Co zrobiono?
W ubiegłym roku Rada Gminy w Godowie podjęła uchwałę o przyznaniu dotacji w wysokości 65 tys. zł na dofinansowanie prac budowlanych w zabytkowym kościele św. Anny w Gołkowicach. Ich efektem jest m.in. odsłonięcie krypty. Prace budowlane, na które rada przyznała dotację, objęły wykonanie systemu sygnalizacji pożarowej, wykonanie instalacji awaryjnego oświetlenia ewakuacyjnego oraz przeszklenie fragmentu drewnianej podłogi w zabytkowej świątyni. Drewniany kościół w Gołkowicach należy do cenniejszych przykładów kultury sakralnej w gminie Godów. Z uwagi na walory zabytkowe stanowi on ważny element promocji gminy. Kościół pochodzi z 1878 r. i został wybudowany w miejscu dawnych drewnianych kaplic: zamkowej pw. Św. Michała i powstałej w jej miejsce kaplicy pw. Św. Anny.
Przypadkowe odkrycie podczas remontu
Przypomnijmy, że w trakcie realizowanych w 2018 r. prac remontowych w kościele, podczas naprawy drewnianej podłogi, która zaczęła się wykrzywiać, przypadkowo odkryta została krypta, w której robotnicy zauważyli pozostałości trumny i ludzkie szczątki. Z dostępnych źródeł historycznych wynika, że najprawdopodobniej należą one do jednego z dawnych właścicieli Gołkowic Jana Rudolfa Celesty i jego żony Joanny Alojzy z domu Suenin (de Suenne). Ze źródeł wynika, że Jan Rudolf Celesta, który nabył Gołkowice po 1710 r., czynił starania uczynienia z nich oddzielnej parafii, ale jedynym co mu się udało, było uzyskanie dla kościółka przywileju kaplicy publicznej. Po swojej śmierci został w niej, a w zasadzie pod kaplicą lub przed jej wejściem (ówczesna kaplica była znacznie mniejsza niż obecny kościół) pochowany. Krypta została pod nadzorem konserwatora zabytków odpowiednio zabezpieczona. Jeśli w przyszłości zostaną przeznaczone odpowiednie fundusze, zostanie ona poddana szczegółowym badaniom konserwatorskim.
Z Włoch, przez Kraków do Gołkowic
Jak podaje internetowa Encyklopedia Województwa Śląskiego, rodzina Celestów pochodziła prawdopodobnie z Włoch, osiadła w Krakowie. Krakowscy Celestowie byli rodziną bogatych kupców i rajców miejskich, nobilitowanych. Jednym z nich był Kasper Celesta, późniejszy burmistrz Krakowa, który w 1640 r. ożenił się z Zuzanną. Z tego związku, prawdopodobnie w 1648 r. na świat przyszedł Jan Kazimierz Celesta, który zaczął skupować różne ziemie, w tym również na Śląsku Cieszyńskim. Żoną Jana Kazimierza Celesty została Anna Eleonora von Elsinger und der Lohe. Małżeństwo doczekało się dwóch synów, w tym właśnie Jana Rudolfa Celesty, który ożenił się z Joanną Alojzą Suenin. Małżeństwo miało jednego syna Rudolfa Ignacego Celestę, który w uznaniu zasług został baronem. Jego jedyny syn Filip Józef zmarł bezdzietnie i na tym dzieje rodu Celestów z Gołkowic się zakończyły.
(juk)