Na wstępie: Wianki i świetliki
Szymon Kamczyk, Redaktor Naczelny Nowin Wodzisławskich
W dzisiejszym wydaniu przyglądamy się pogryzieniu przez psa 15-latki w Radlinie. Sprawa tym bardziej bulwersująca, że w tej rodzinie zdarzyło się to już drugi raz i jak widać, albo jest to wyjątkowy zbieg okoliczności, albo z poprzedniego zdarzenia nie wyciągnięto wniosków. Bilans po ataku psa jest dramatyczny – rozerwana skóra i mięsień na nodze dziewczynki oraz zapewne spora trauma na resztę życia.
Piszemy także o tym, czym żyła w ostatnim czasie opinia publiczna, a więc o temacie „klauzuli sumienia”. Sprawdziliśmy w szpitalach regionu, czy takie przepisy skutecznie mogą uniemożliwić pomoc kobietom przy porodzie, a także jakie jest podejście lekarzy.
Ostatni tydzień oraz sam weekend był tak owocny w wydarzenia, że nie sposób zmieścić wszystkich relacji w jednym numerze. Dlatego już mogę zapowiedzieć, że w kolejnym numerze na chwilę wrócimy jeszcze do Festiwalu Górnej Odry w Rydułtowach, turnieju piłkarskiego w Godowie czy fenomenalnego widowiska wodzisławskiego Mirażu. Już teraz możecie przeczytać natomiast m.in. o Wodzisławskiej Nocy Świętojańskiej, którą uważam za jedno ze sztandarowych wydarzeń w naszym mieście, choć w skali znacznie mniejszej niż np. Festiwal „Najcieplejsze miejsce na ziemi” czy Dni Wodzisławia. Ale jednak Noc Świętojańska ma swój wyjątkowy klimat, stworzony przez pracowników urzędu z Wydziału Dialogu, Promocji i Kultury oraz wszystkie osoby zaangażowane w organizację. Kto nie był, niech żałuje i koniecznie wybierze się w przyszłym roku!