Mieszkańcy mają głos. Zorganizowali polsko-norweską konferencję
RYDUŁTOWY W Rydułtowskim Centrum Kultury odbyła się polsko-norweska konferencja „Rydułtowy to My – Twoje zdanie ma moc”, podczas której poruszono trzeci obszar współpracy miasta Rydułtowy oraz norweskiej gminy Øvre Eiker – partycypację społeczną.
W konferencji udział wzięli gospodarze, przedstawiciele władz miasta Rydułtowy oraz delegacja norweska z burmistrzem Øvre Eiker Knutem Kvale na czele. Jakie jest spojrzenie burmistrza Øvre Eiker na współpracę z Rydułtowami? – Współpraca z Rydułtowami idzie bardzo dobrze od samego początku projektu. W wielu obszarach nasze samorządy są podobne, dlatego też poznaliśmy się bardzo dobrze i widzimy te podobieństwa. Uczymy się od siebie nawzajem, bo mamy podobne wyzwania. Zobaczymy, co jeszcze przyniesie przyszłość. We wrześniu spotkamy się w Norwegii, ale na pewno nasza współpraca przyniesie wiele korzyści naszym mieszkańcom – mówi nam Knut Kvale. Jakie są główne obszary, w obrębie których Norwegia chce współpracować z Polską w kontekście partycypacji społecznej? – Nasze samorządy mają podobne populacje, jednak gmina Øvre Eiker zajmuje znacznie większy obszar. Z jednej strony skupiamy się na organizacji partycypacji społecznej w małych społecznościach, ale też podkreślamy, że małe społeczności znajdują się z daleka od polityki centralnej, mają swoje potrzeby. Na tym się skupiamy, aby mieszkańcy mogli je wyraźnie zadeklarować – zaznacza Knut Kvale.
Wsłuchiwanie się w potrzeby
Konferencję rozpoczęła zastępczyni burmistrza Miasta Rydułtowy Mariola Bolisęga. – Podstawą jest to, żebyśmy byli otwarci na dialog, chcieli się konsultować i być ze sobą – ujęła w wielkim skrócie założenia partycypacji społecznej Mariola Bolisęga, przytaczając dobre przykłady Rydułtowskiego Budżetu Obywatelskiego oraz innych działań, podejmowanych w lokalnej społeczności.
Podczas pierwszej z debat „Twoje zdanie ma moc” uczestnicy opowiedzieli o trudnościach, jakie niesie ze sobą partycypacja społeczna w Polsce. To m.in. nieufność do władzy, a także konieczność budowania własnego doświadczenia partycypacji społecznej. – To takie trudne, bo nikt nas tego nie nauczył – podkreślił Janusz Piechoczek z Centrum Rozwoju Inicjatyw Społecznych CRIS z Rybnika. Doradczyni ze Związku Miast Polskich Lucyna Maury opowiedziała natomiast o doświadczeniach kontaktu z młodymi mieszkańcami i koniecznością wsłuchiwania się w ich potrzeby. Burmistrz Øvre Eiker Knut Kvale opowiedział o doświadczeniach norweskich oraz niebezpieczeństwach, jakie niosą media społecznościowe dla młodych, co również jest istotne w kontekście partycypacji społecznej.
Jak zachęcić mieszkańców do dialogu?
Drugi panel dyskusyjny nosił tytuł „Rydułtowy to MY”, a jego tematyką był Rydułtowski Budżet Obywatelski, który realizowany jest od 2019 roku. To 69 złożonych projektów, 8 zrealizowanych, a łączna kwota w latach 2019-2024 to 800 tys. zł. O swoich projektach opowiedzieli Michaela Furgał (pomysłodawczyni wspólnego dekorowania pierników przez mieszkańców) oraz Krzysztof Kopeć, inicjator „Psiego kwadratu”. O tegorocznej edycji RBO i jej dostosowanej do wieku odbiorców promocji opowiedziała Monika Marszolik z Urzędu Miasta Rydułtowy. Przypomnijmy, że obecnie trwa głosowanie – do 25 czerwca. Głosy zbiera 6 projektów. Przedstawiciel Øvre Eiker Anders Stenshorne wspominał o tym, jak 30 lat temu w Norwegii zaczynano realizację budżetów obywatelskich. Podkreślił przy tym, że pieniądze w ten sposób głównie trafiały do szkół. Jednocześnie zaznaczył, że w Øvre Eiker środki przeznaczane na rzecz budżetu partycypacyjnego są o wiele mniejsze niż w Rydułtowach. – Pieniądze na ten cel nie są duże, ale wolontariusze angażują się i dbają o to, aby dobrze zorganizować sposób wydawania środków – powiedział planista Andres Stenshorne.
Wolontariuszy nie brakuje
Podczas trzeciego panelu opowiedziano o wolontariacie, zarówno w Rydułtowach, jak i w norweskim Øvre Eiker, podając najlepsze przykłady. Uczestnikami debaty byli: Anna Jeszka, która opowiedziała o wolontariacie senioralnym, przedstawiciele Szkolnego Koła Wolontariatu w SP2 oraz Dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Rydułtowach Sylwia Noworyta, a także Dyrektor wolontariatu w gminie Øvre Eiker Kari Mette Høstvik. Sylwia Noworyta podkreśliła, że niezwykle cenne jest zwykłe, ludzkie, zainteresowanie stanem naszych sąsiadów, osób z najbliższego otoczenia, a to często najlepsza droga do wolontariatu – bezinteresownej pomocy. Kari Mette Høstvik podkreśliła, że w Norwegii wolontariat to najczęściej pomoc osobom starszym przez osoby młode, a zaangażowanie społeczne w wolontariat jest bardzo duże.
Siła tkwi w organizacjach
Ostatni, czwarty panel dyskusyjny „Moje, Twoje, Nasze” poruszył tematykę organizacji pozarządowych, które są jedną z głównych części partycypacji społecznej. O pomyśle na założenie stowarzyszenia i zaangażowaniu młodych w tzw. trzecim sektorze opowiedział Paweł Gajda, przedstawiciel Stowarzyszenia GRYdułtowy. Iwona Nieszczesny poruszyła temat szerokiej działalności Stowarzyszenia Moje Miasto Rydułtowy. – Teraz nasze działania skupiają się na seniorach, ale nie tylko, bo także dla aktywnych mieszkańców. Staramy się współpracować ze wszystkimi i dawać zielone światło dla ich inicjatyw – podkreśliła Iwona Nieszczesny. Poruszono także temat liderów i braku zastępowalności kierujących organizacjami pozarządowymi. Przedstawiciel Øvre Eiker Øivind Hugsted powiedział, że podobnie jak w Polsce, działalność liderów organizacji jest kluczowa, ale muszą oni zarażać swoimi pomysłami innych, także swoją wizją, którą przekażą następcom. Zadaniem lidera jest też znalezienie odpowiednich osób, które będą mogły przejąć zarządzanie organizacją w przyszłości.
Po owocnej konferencji przedstawiciele Urzędu Miasta Rydułtowy oraz norweskiej gminy Øvre Eiker zasadzili drzewo przyjaźni polsko-norweskiej, na pamiątkę wspólnych działań w ramach projektu „W cieniu Szarloty – jak wydobyć potencjał miasta Rydułtowy” finansowanego ze środków Mechanizmu Finansowego Europejskiego Obszaru Gospodarczego 2014 – 2021 realizowany jest w ramach programu „Rozwój Lokalny”.
Szymon Kamczyk